Oczywiście, że nie jest, bo nie o instrukcję pytałemTak w największym uproszczeniu, to w trybie "bulb" wyłączamy IS, bo może próbować kompensować drgania, pomimo, że są one znikome doprowadzając samoczynnie do rozmazania obrazu. teraz "zdjęcia ze statywu" (skoro tak to nazywamy
) to nic innego jak warunki robienia w trybie "bulb" tyle, że z trochę krótszymi czasami. O tym mówiłem, pisząc o tożsamych powodach. Dlaczego więc w trybie "bulb" wyłączamy IS w trosce o rozmycie a "na statywie" w trosce o baterie?:-)
Dla zobrazowania przykładu podam przykład: Robisz dwa takie same zdjęcia przy czasie ekspozycji 30s ale jedno robisz normalnie ustawiając odpowiedni czas, drugie robiąc w trybie "Bulb" Pytanie: Czy tylko w jednym z tych przypadków wyłączysz stabilizację?
Pozdrawiam