Karta i matryca ok. Nie chodzi o cień, ale o kreskę biegnącą tuż po górną krawędzią zdjęcia (proszę sobie powiększyć). To zdarza się tyko na iso wyższych od 640 i nie zawsze.
____________________________________
Migawkę możesz wykluczyć. Nie ma przecież możliwości, żeby zostawiła taki ślad przy zacięciu. W dodatku dobierając sobie ISO do awarii.
Kiedyś zauważyłem u siebie hotpixele, które pojawiały się tylko przy jednej czułości i przy konwersji jednym programem. Wina leżała po stronie programu, po prostu nie wiedzieć czemu dorysowywał sobie kilka kropek w jednym miejscu.
Za innym razem pocięło mi połowę plików grubymi krechami. To była pierwsza sesja nowym aparatem. Załamałem się. Okazało się, że wadliwy był kabel od czytnika. Zwykły kabelek USB.
Może tędy droga?
Postaraj się wykluczyć po kolei wszystkie czynniki. Konwertuj różnymi programami, zdjęcia zgrywaj przez aparat, czytnik i jak tam jeszcze, wymień kartę itp. W końcu dojdziesz, co się dzieje.
Jarek
Oczywiście że mówię o poziomej kresce, dlatego wydaje mi się że to nie migawka podobne zjawiska mają miejsce przy wadliwych kartach lub czytnikach. jednak problem jest przy ISO wyższym jak 500 dlatego pomyślałem o sofcie aparatu albo w komputerze.
Za oskarkowy karta lub cos z transferem, a sprawdzales jak w RAW ?
Zawsze ten sam kształtzawsze na tym samym obiektywie czy na różnych ?Obiektyw nie jest czymś przyslaniany? [Wiem że to malo prawdopodobne ale jak sprawdzać to sprawdzać.]Pozdrawiam
Stawiam na błąd zapisu na Karcie - ogólnie pisząc walnięta karta.
Miałem podobne zjawiska na karcie Kingstona "te zielone typówki", zjawisko pojawiało się raczej nie często...ale było. Sprawdzanie na wszelakie sposoby karty nic nie wykazywało.
Kiedy zaczęło mnie to irytować, zmieniłem kartę na SanDiska, a Kingstona zostawiłem sobie na zapas, z którego też korzystałem ale jak już nie miałem na czym zapisywać zdjęć.
Po kilku miesiącach sporadycznego sięgania po kartę, pojawiły się konkretniejsze objawy na zdjęciach, tym razem zaczęły trafiać się sztuki w połowie czarne a w połowie normalne, niektórych nie dało się kopiować ani przez czytniki "mam dwa" ani bezpośrednio z korpusu.
Skanowanie karty etc tradycyjnie nic nie wykazało, również formatowanie nic nie naprawiało - zawsze na karcie trafiały się czarne lub pół czarne obrazki.
Tak czy owak kartę szlag trafił (całe szczęście że korzystałem z niej już dość żadko). Być może była to jakaś wadliwa seria, albo jak każdy sprzęt dopadło ją zjawisko zwykłego psucia się.
Możliwe że i u Ciebie są tego pierwsze oznaki...jednak niekoniecznie.
Czy to co jest na twoim zdjęciu to pojedyńczy wypadek przy "pracy", czy masz więcej klików z takimi ozdobami?
Bo jak więcej to popracowałbym na innej karcie przez jakiś czas i zobaczył czy będzie się to nadal pojawiało.
Ostatnio edytowane przez sadaman ; 17-03-2009 o 21:44
Pucha i słoki