Rób zdjęcia i staraj się je kadrować tak, by przyciągały wzrok i się po prostu podobały, bez zbędnego wnikania w szczegółwoe punkciki instrukcji "jak zrobić zdjęcie" .
Skupiasz się za bardzo na technicznym wykonaniu zdjęcia i jakieś dziwne wymówki wymyślasz, zamiast skupić się na przekazie zdjęcia.
Choćbyś i idealnie co do ułamka milimetra poustawiał wszystko w mocnych punktach to może "tego czegoś" zdjęciu zabraknąć.
Tak więc... jeśli uważasz lepiej od osób oceniających że to zdjęcie jest OK... to po co je wystawiasz do krytyki? Skoro kilka (naście/dziesiąt) osób je ogląda i masz kilka głosów że coś jest nie OK... to warto się nad tym zastanowić, ale nie od strony "ile mm od linii/punktów mocnych mogą być oczy" . Raczej szersze spojrzenie na problem bym sugerował - to zdjęcie, tak skadrowane, po prostu nie przykuwa uwagi a wręcz wydaje się banalne, centralne, źle wypełnione. Coś z tym możesz zrobić, tylko czy chcesz? Czy wolisz się teoriami i wykresami zasłaniać?
Rób po prostu zdjęcia i nie traktuj każdego swojego zdjęcia jako arcydzieła, którego nikt nie powinien krytykować, ani nie traktuj książek jako wyroczni.