1. To co widzisz na zdjęciu to naturalne ziarno negatywu + szum powstały przy skanowaniu, generalnie mało przyjemna papka
2. Wygląd skanu zależy od: rodzaju materiału, użytego skanera, umiejętności i zaangażowania skanerzysty, w żadnym wypadku od aparatu fotograficznego.
3. Zdjęcie jest niedoświetlone. To że obiektyw jest "ciemny" nie ma znaczenia bo szkłem o jasności f/8 też da się wykonać prawidłowo naświetlone zdjęcie, byle czas naświetlania był odpowiednio dobrany do ekspozycji.
4. Mało który amatorski negatyw kolorowy dobrze i łatwo się skanuje, a już ISO 400 zawłaszcza.
5. Jeśli wszystkie swoje negatywy skanujesz w labie to lepiej pozbyć się tego 3000n i poszukać używanego 300D lub 350D. Metodą jaką stosujesz teraz nigdy nie uzyskasz dobrej jakości, chyba że znajdziesz lepszy lab.
5. Skanowanie odbitek nie ma sensu, na 99% są one cyfrowe, a więc wykonywane ze skanu negatywu, w dodatku w rozdzielczości 1500x1000.

I na koniec: 3000n mierzy światło inaczej niż Zenit, tego pomiaru się trzeba nauczyć.