odrzanskaZamieszczone przez perian
No tak, ale ceny mają czasem zaporowe. Poza tym to tak na prawdę komis. Ale mają ciekawostki, no i obiektywy Sigmy.Zamieszczone przez akustyk
350D | Canon 18-55/3.5-5.6 II | Canon 50 1.8 II | Canon 70-200/4L | Lowepro Nova 4 AW | reszta w planach...
komis i sklep. a co do cen, to roznie bywa. sprzet od polskich dystrybutorow maja ogolnie dosc drogi - jak wszyscy (wiadomo, bogaty krajZamieszczone przez perian
). natomiast filtry czesto u nich kupuje w bardzo dobrych cenach. komisowe graty tez zdarzaja sie w zupelnie dobrych cenach...
Z firmami to jest tak, że każda dobra, w której jeszcze nie kupowaliśmy...
Ostatnio dogadałem się z jednym sklepem (także internetowym), że trochę pieniędzy chcę u nich zostawić (bo mam w planie wymienić monitor, kartę grafiki, nagrywarkę DVD) a ponieważ na pierwszy ogień miał iść skaner do negatywów (który mają w swojej ofercie), to sobie go u nich zamówiłem. Cenę dali mi dobrą, bo wytargowałem o 480 zł niższą od katalogowej, a na towar miałem poczekać do 14 dni, bo na stanie nie mieli.
Po dwóch tygodniach dowiedziałem się, że to jednak będzie 21 dni, bowiem ostatecznie zmuszeni byli zamówić u innego dostawcy niż zwykle. Cóż, czekałem tyle, poczekam jeszcze tych kilka dni, myślę sobie...
21 dni minęło, jak jeden dzień, a towaru jak nie było, tak nie ma. Dowiedziałem się, że to miały być wprawdzie 21 dni, ale ROBOCZE...!![]()
Pies wam mordę lizał, pomyślałem, no ale to już bliżej niż dalej... poczekam...
Odczekałem swoje, jak zwykle znikąd sygnału, więc chwytam za telefon i dzwonię jak poprzednio... Tym razem otrzymałem informację, że skaner już jest u dostawcy i w każdej chwili może zostać dowieziony na miejsce, ale sklep musi mieć potwierdzenie mojej wypłacalności (zaświadczenie o zarobkach i jakieś inne kwity), bo towar jest nietypowy i jeśli wprowadzą go na stan sklepu, a ja go nie wezmę, to umoczą kilkaset złotych...........
Nie była ważna wpłacona miesiąc wcześniej zaliczka, ani zamówienie złożone poprzez ich stronę internetową (musiałem je wypełnić, bo gdy byłem w ich siedzibie, która jest jednocześnie sklepem detalicznym, nie chcieli przyjąć zamówienia ustnego, tłumacząc się wewnętrznymi przepisami).
Firmę naturalnie porzuciłem,
wyłuszczając przy okazji co myślę o jej prowadzących
i poszedłem do konkurencji.
Miałem mieć dużo, tanio i dobrze, to zmarnowałem tylko czas i nerwy
a sklepem komputerowym, co ma ultra w nazwie i mieści się w stolycy,
będę straszył wszystkich, którym dobrze życzę,
bo to rynkowa ultra pomyłka jest...
a można prosić o podpowiedź sklepu fotograficznego w okolicach Łodzi