Szkoda, na pewno mialabys do niego reke a z drugiej strony tam jest cicho i nikt nie krzyczy, spieszy sie ... nie powoduje u Nas podwyższonego tętna, więc ... spokojnie. :-)
Bardzo Ci dziekuje za "poklepanie po plecach", bylo to o tyle ciekawe, ze akurat w dniu wykonywania tych zdjec ramirezki "walczymy" bez walki oczywiscie o damy, ktore zostaly tam wpuszczone kilka dni wczesniej i o ich wspolne przyszle terytorium - to bardzo piekne i terytorialne pielegniczki.
A z ta trudnoscia ... to chyba nie jest tak trudno skoro wyszlo jak wyszlo. Obrobka jest klopotliwa jak widac po niedociagnieciach ale to tylko lepiej bo i pretekst do nastepnych jest!