Ponoć miód na uszy..;-)
Nie wiem, czy kogoś stać..Ktoś ma ??to po pierwsze.. po drugie, prawdziwe Stradivariusy trafiają do prawdziwych wirtuozów skrzypiec, a nie amatorów pstrykania Canonami:-) wiekszośc to kopie wykonane w Czechach albo Niemczech.. za oryginał można dostać paręset tysięcy dolarów.. Nie wiem czy byłby ktoś gotów do takich poświęceń:wink:
Ja mam oryginalną, klasyczną gitarę Admiry, ze świetnymi, miekkimi strunami Savareza.. chętnie sprzedam:grin:
Pozdrawiam