Witam w temacie
Odnoszę wrażenie po odpowiedziach z 2009 roku, że ustawienia C.Fn dla niektórych to jak przepis na Coca-Colę jest ich najskrytszą tajemniczą recepturą na być może:
a) lepsze zdjęcia,
b) wygodniejszą obsługę aparatu.
Podpisując się pod prośbą Grajama może jednak inaczej postawię sprawę.
Jeżeli to nie jest recepta na Coca-Colę to kto ma czas i dobrą wolę nie poda swoje ustawienia z uzasadnieniem
czym się kierował wybierając takie a nie inne wielkości/parametr. Pozdrawiam FF