W moim mieście nikt nie robi w RAW'ach, bo za dużo z tym roboty.
A i są pro, co nigdy nie słyszeli o czyszczeniu matrycy i zdjęciach gdzie widać plamy czyszczą ręcznie w PS. Kręcą kolory, mordy brązowawo-nijakie i ludzie się chwalą że mieli takiego fotografa co to im 2000 zdjęć zrobił. A do tego jakie ramki............. Malina
A nawiązując do tego poradnika... dobrze że niektórzy edukują ludzi o nowych technikach w fotografii, które to nam fotografom pomagają w uzyskaniu najlepszego efektu. Klienteli trzeba wybijać z głowy prostotę tego fachu, przedstawiać różnice między głupkowatym naciskaczem spustu w celu pobicia kolejnego rekordu w ilości wykonanych zdjęć, a fotografem.
OCZÓW mnie rozwaliłoale poradnik chyba dość przydatny...
www.t-jack.pl
Sprzęt: 5D mk II, 30D, 17-40/4L USM, 85/1,8 USM, 50/1,2L USM, 100/2,8L Macro, 135/2L USM, 2x580EX II, 6x430EX II, 2x430EX, Pocket Wizard Transcivers, lampy studyjne Bowens + akcesoria.
A ja wam powiem, że sporej części fotografujcych śluby nawet RAW nie pomoże, ani fullframe, ani jasne L-kinajważniejsze są tak na prawdę rzeczy, o których nikt nie pisze - wyczucie chwili i kompozycji a przedewszystkim umiejętność pracy w plenerze z człowiekiem, który nie jest modelem i niejednokrotnie bardzo się denerwuje. Są tacy, którzy w jpg i z 2 obiektywami w torbie zrobiliby BARDZO dobry ślub - na tym forum przynajmniej kilku albo kilkunastu.
Do poradnika dodałbym jedną bardzo ważna zasadę. Nie tylko jako osoba fotografująca, ale również postronny obserwator takich uroczystości - WARTO poprosić młodych, żeby rozdając zaproszenia uzgodnili z gośćmi, że podczas uroczystości w kościele fotografuje tylko wynajęty fotograf, ew. dodatkowo jakaś osoba wyznaczona z rodziny. W tej chwili na ślubach, chrzcinach itd. najważniejsze i najpiękniejsze chwile tracą cały urok, bo nagle w najważniejszym momencie pojawia się rzesza fotoreporterów walących fleshami ze swoich małpeka teraz,o zgrozo, nawet komórek!
Miłego dniamoja www