Pokaż wyniki od 1 do 10 z 71

Wątek: Który ILFORD do B&W?

Widok wątkowy

  1. #11
    Uzależniony
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    510

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez krwisty Zobacz posta
    ale pozytyw, czy negatyw? jesli robisz slajd, to po to zeby pokazac go na rzutniku, albo bo tak woli wydawnictwo twoje, albo taka masz fanaberie.

    ale rozumiem, ze chodzilo ci o to, czy uzywac kolorowego negatywu i przerabiac go na czb w psie, czy odrazu robic na filmie cz-b. lepiej uzywac filmu, nie musisz nic przerabiac, efekty lepsze, latwiejsze do przewidzenia, mozesz sobie filtrami kolorowymi zmieniac rozne parametry. mozesz zrobic powiekszenie sobie tradycyjne na barycie, ktore wykopie jakoscia wszystko inne.

    pytanie troche na zasadzie - skoro cyfry sa takie dobre w dzisiejszych czasach, to po co meczyc sie z analogiem

    Pomyłka, miałem na myśli negatyw, a nie slajd. Chodzi tylko o to, że skoro film ma być skanowany a zdjęcie bardziej lub mniej obrabiane jeszcze w PS-ie (a to rzeczywiściście daje jeszcze pewne możliwości wpływu na rodzaj szarości dzieki odpowiedniemu przetworzeniu kolorów na b&w), to może lepiej od razu kolor. Tym bardziej że jak słyszę skanowanie czarnobiałego materiału jest trudniejsze. Jeśli do tego dodać, że fotografujący sam nie zajmuje się chemią i robieniem odbitek a film oddaje do labu, gdzie nie ma zupełnie kontroli nad końcowym efektem tego co będzie na zdjęciu, a w PS dobrze się porusza więc ma już kontrolę, to jednak robienie w kolorze - w takiej systuacji - ma chyba większy sens...
    Ostatnio edytowane przez renes ; 12-03-2009 o 16:26

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •