ciekawi mnie, jakie czasy maksymalnie udaje sie Wam utrzymywac przy foceniu z reki, i przy jakich ogniskowych. ja jestem jakis derylik czy cos, bo przy ogniskowej 100mm czesto 1/250 sek. wychodzi mi poruszoneale to dopiero pierszy dzien ze 100-300 USM i jeszcze nie przywyklem (do wagi, bo to cholerstwo ciezkie!) ....dodatkowo, jak chce zrobic nieporuszone, a widze, ze czas krotki, to cykam 2 pod rzad - ta druga czesto jest OK. jakie macie swoje ,,sposoby'' ? i jakie sa wasze ,,rekordy''
pewnych rak
![]()