Panowie , kupiłem 50 wysylkowo i zaczynam focić (efekty opisywałem w wątku o 50)
Uczciwie zadzwoniłem do SIGMY że szkło to porażka i dali mi wybór kalibracja lub zwrot pieniędzy . Cała operacja kosztowała mnie ok.60 PLN koszt wysyłki ubezpieczonej i bez żadnego problemu , i bez kombinowania oddali mi pieniądze.
PS. Czyli taki zakup nie jest całkowicie darmowy.(60 PLN w plecy)
Ostatnio edytowane przez galekeg ; 04-03-2009 o 18:55
Jeśli polskie prawo w twoim odczuciu jest kryminogenne to pretensje miej do tych panów w sejmie, którzy je uchwalili. Ustawa daje każdemu konsumentowi przy zakupie na odległość prawo zwrotu w stanie nienaruszonym w ciągu 10 dni. Dlaczego mam z tego nie skorzystać jeśli sprzedano mi wadliwy egzemplarz i dlaczego wg ciebie to oszustwo?
Wylej sobie kubeł zimnej wody na głowę i kup l-kę , a nie zapychaj porzadnego aparatu protezą sigmy lub tamrona - chyba że świadomie i z pełną odpowiedzialnością , a wtedy nie pisz o wadach sigmy bo to rzeczy oczywiste przy niskiej cenie .
5D /powrót do mk I/ 16-35 , 24-105 , 70-200/4 is , 135/2 , i parę innych zabawek... ale to bez znaczenia ... :razz: :razz:
MMM sory ale chyba gadasz bzdury. Pomysł z wypożyczalnią Sigmy jest identyczny jak z wypożyczalniami elektronarzędzi. Masz robotę do zrobienia a nie masz czym to pożyczasz sprzęt, po skończonej pracy oddajesz. Opcja obniżki ceny zakupu nowego obiektuwu jest w tym wypadku wisienką na torcie bo może akurat "ogniskowa" aparatu przypadnie Ci do gustu albo złapiesz przez rzeczoną robotę kilku klientów na podobne zlecenie i będzie Ci obiektyw potrzebny. Forum to tak transparentne medium że na siłę nie zrobisz siebie głupka także dziwię się Twojej postawie.
Szukasz dziury w całym, ktos wpadł na fajny pomysł a ty na siłę kopiesz dołki. Dla mnie raczej jest niezrozumiałe że canon nie proponuje podobnego rozwiązania.
Założyłem sobie FOTOBLOGA
nie czytyałem wszystkch stron - bo mi się nie chce-, ale powiem tak; w chorzowie, czyli jak ktoś ma nie daleko to jest sklep w którym można wypożyczyć obiektywy sigmy. i po pierwsze - fakt, że są to egzemplaże które już mógł mieć ktoś w ręku ale za to są już rozruszane. miałem w ręku kilka sigm i żaden z nowych nie chodził jak ten do oglądania - ostrzył szybciej. po drugie choć płaci się kaucie oraz za wypożyczenie ( nic nie wiem o innych oplatach) to jeśli się zdecydujemy to opłata za wypożyczenie jest zaliczana na poczet kupna. czyli jak by kosztował 2000zł a za wypożyczenie zapłaciliśmy 200zł to dopłacamy 1800zł do kupna. mają w tym sklepie równierz testy do BF/FF, oraz co ważne fachowców. sklep jest w chorzowie na ul. Wolności
canon
Twój problem polega na tym, że czytasz coś czego nie rozumiesz i nazywasz to prawem. Interpretujesz w sposób nie właściwy a właściwie wykorzystujesz do celów innych niż zostało stworzone, a to jest nadużycie. W związku z tym generalnie żaden sklep foto nie powinien zgadzać się na zwrot zakupionego przez Ciebie sprzętu. Z prostej przyczyny, nie jesteś konsumentem. Jedyne co możesz zrobić to reklamować produkt z tytułu rękojmi lub gwarancji. To, ze sklep przyjął Twój zwrot było wyłącznie dobrą wolą sklepu i powinieneś być za to wdzięczny. Definicję konsumenta a inaczej stojącą w sprzeczności definicję przedsiębiorcy podałem. Biorąc pod uwagę Twoje wypowiedzi na forum łatwo dowieść, że zarabiasz na robieniu zdjęć. Nawet jeśli nie bierzesz na zakup sprzętu faktury (co dodatkowo stanowi powód by w razie sporu zainteresować Twoją działalnością fiskus), łatwo to udowodnić. Wypowiadasz więc się czysto teoretycznie i żerujesz na niewiedzy sklepów lub ich uprzejmości. To nie jest uczciwe.
Przepisy na które się powołujesz stworzono by chronić konsumenta. Konsument który zakupił towar, ponieważ nie jest przedsiębiorcą, traktowany jest jako strona słabsza, nie fachowiec. Trzeba mu się więc przy zakupie na odległość dać możliwość zapoznania się z produktem, czyli zrobić to co by zrobił sprzedawca w sklepie - rozpakował produkt, klient sprawdza czy działa (nie mylić używa, testuje, pracuje na produkcie), jeśli gra, pakuje i kupuje. Dlatego w ustawie znalazły się zapisy umożliwiające rozpakowanie i sprawdzenie produktu (nie mylić testowanie), i tak jest to traktowane przez sądy arbitrażowe na przykład. W przypadku fotografii jest to bardzo proste by czynność taką wykonać w graniach zwykłego zarządu i nie zostawić śladów na sprzęcie dyskwalifikujących ten produkt jako nowy. Jeżeli kupisz np. aparat nikt nie broni wykonać ci kilku zdjęć ale nie potrzebujesz ich robić kilkadziesiąt aby zapoznać się z produktem. To łatwo ocenić i wynika z właściwości rzeczy i każdy jest to w stanie ocenić, wbrew pozorom granice sa aż nadto jasne.
To co Ty proponujesz jest niczym innym jak nadinterpretacją i wykorzystaniem prawa nie w celu w jakim zostało stworzone. Co ciekawe z doświadczenia napiszę, że takie osoby stają się często ofiarami własnego "cwaniactwa". Sprzedawanie na publicznym forum takich pseudolegalnoprawnych porad nie jest dobrym pomysłem więc nie dziw się, że masz wielu krytyków postrzegających sprawy inaczej, wszyscy chyba chcemy żyć w społeczeństwie w którym traktuje się kontrahenta jako partnera a nie za wroga lub przepraszam za wyrażenie "frajera do dym...". Wygłaszanie tego typu złotych rad na pewno nie ugruntuje polskich przedsiębiorców czytających to forum, że warto coś robić dla klienta ponad to do czego zmusza ich prawo. Jednym słowem napędzasz machinę na którą sam narzekasz.
-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^
5D MK II, 70-200/2.8 IS USM, EF 24-70, 12-24 Sigma, 50/1.4, 580 + 430 EX i pocketwizzard Sigma i kilka drobiazgów![]()
![]()
fotocoto czyli, ze MMM po przetestowaniu sigmy nie moze jej oddac bo wedlug Ciebie nadinterpretuje prawo? Mozesz napisac w ktorym momencie? Nie zrozum mnie zle, ale chetnie dowiem sie aby uniknac bledow zakupowych w przyszlosci? Czy chodzi o to, ze wiedzial co kupuje (czyli mozliwie wadliwie ostrzacy obiektyw) i wykorzystuje to prawo do przetestowania i wyboru poprawnie dzialajacego sprzetu?
Co ty kolego wypisujesz za głupstwa?
Jakie moje wypowiedzi wg ciebie udowadniają że zarabiam na zdjęciach? Zacytuj je konkretnie.
Odkąd interesuję się fotografią nie zarobiłem na niej żadnych konkretnych pieniędzy bo nigdy to nie było moim celem, tylko moje hobby a zdjęcia robię dla przyjemności.
Najwyraźniej z kimś mnie pomyliłeśNo ale ciekaw jestem jak to z "łatwością" udowodnisz
![]()