A ja juz zaczynam mieć pierwsze obawy związane z oddaniem mojego 1D Mark III na Żytnią. Dzwonilem dzis, aby dowiedzieć się na kiedy będzie zrobiony ten "FIX", a oni zachowywali się jakby w ogóle nie wiedzieli o co chodzi. Teksty typu, że "diagnoza powinna być gotowa do jutra". Jaka do cholery diagnoza? Mają zaimplementować poprawkę, przygotowaną przez Canona odgórnie, a oni będą sprawdzać mi aparat i odeślą spowrotem, bo w koncu "dziala prawidlowo"?