Jest zasada: - ja działa i robi zdjęcia - nie oddawać do serwisu.
Serwis tylko popsuje nic nie naprawi, bo nie ma pojęcia o co chodzi klientowi. Nie wie o akcji serwisowej, ma w dupie polskiego klienta.

Oddając sprawne body na Żytnią, prosicie się o kłopoty...