na opacznych: http://www.optyczne.pl/1652-nowo%C5%..._Mark_III.html
"najlepsze" są komentarze pod spodem
na opacznych: http://www.optyczne.pl/1652-nowo%C5%..._Mark_III.html
"najlepsze" są komentarze pod spodem
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
No dobra,też tak zrobiłem.Jakby co,to będzie że przez Ciebie
Fajnie że jesteś na stałym lądzie..Pozdrawiam :smile:
Jacku,najpiękniejsze w opisie wad deesa jest zdanie: "Lustro nie działa nawet po naciśnięciu przycisku migawki." z tego jakże pieknego stwierdzenia wynika że przed nacisnięciem przycisku migawki tez nie działa.ja to sobie zapiszę
![]()
Ostatnio edytowane przez janmar ; 04-03-2009 o 00:00
I ja tez , po uaktualnieniu softu lustro nadal dziala![]()
1 Ds mark III 17-40L . 24-70L, 70-200 IS 2,8 , 85f1,2 II 580EXII
Ale tym mnie dobili: http://web.canon.jp/imaging/eosd/eos1dm3af/index.html - był kiedyś taki statek Waza - miał wszystko, co trzeba (i nie), tylko nie pływał...
EOS - conditio sine Kwanon...
Ale przeciez sprawa jest chyba prosta - jesli masz body juz kilka miesiecy i robisz nim zdjecia i ani razu nie wyskoczyl Ci Err99 ani tez Ci sie nic nie zwiesilo, to nie masz problemu. A wysylanie do serwisu tylko dla swietego spokoju, zeby Ci tam pogrzebali IMHO mija sie z celem.
ps
jest takie prawo chyba Marphiego - jak cos działa, to nie ulepszaj na sile![]()
Canon też pewnie zna to prawo... skoro więc ogłosili poprawkę, to znaczy, że mieli istotne powody. Ja tak sobie to próbuję tłumaczyć.
EOS - conditio sine Kwanon...
Zaraz zaraz - Canon zna to prawo i nie ulepsza na sile, jednak jakby wiedzial o konkretnej serii, to by to (jak ostatnio) oglosil. Skoro tego nie robi, to wg mnie znaczy tylko tyle, ze body z taka wadą trafiaja sie losowo. A skoro tak, to jesli nic Ci sie nie dzieje, to po co pchac na wspaniala Żytnią? :cool:
Witam!
Przeczytałem ta informacje z
http://www.optyczne.pl/1652-nowo%C5%..._Mark_III.html
Kilka razy pojawiał mi się ten err99 w 1D Mark III. Wystarczyło ponownie włączyć aparat i problem znikał. No ale zadzwoniłem na Żytnią i miły Pan powiedział, że nie słyszał o takim komunikacie Canona. Więc podałem mu powyższy link, żeby się zapoznał. Po chwili milczenie oznajmił, że w takim razie można oddać aparat do nich.
Ja zapytałem czy w takim razie skoro nie mają wytycznych odnośnie naprawy tej usterki jest sens żebym oddawał? Chwila milczenia.... On nie jest technikiem więc nie wie. Ja na to, proszę zatem mi dać do telefonu jakiegoś technika, on na to że nie może! Po chwili milczenia poszedł zasięgnąć języka. Wrócił i oznajmił, że nie mają na razie żadnych informacji na temat tej usterki i proponują narazie ściągnąć ze strony canona nowy firmware!!!! A co do tej usterki zadzwonić jutro, może będą coś wiedzieć....
konkluzja jest taka, że ja się boje normalnie oddać tam body, bo oni sami nie wiedzą co zrobić i znając przekorny los, to jeszcze coś popsują. Więc dalej będę pracował tym body mając nadzieję, że mi się migawka nie zablokuję na jakimś ważnym temacie.
Czy ktoś kontaktował się również z Żytnią? Czy ktoś ma podobne dylematy?
pozdrawiam
Marcin
Ja wiem jedno - jesli faktycznie zacznie mi cos zle chodzic, to na Zytnia jedynki NA 1000% nie oddam tylko np. do Niemiec.
Tak trochę OT - ten cały problem wydaje się przechodzić trochę bez echa na różnych forach, a z pewnością już tutaj na CB (raptem 20 postów w wątku). W przeciwieństwie do histerycznych mega tematów o 5DII, sprawa wręcz nie istnieje :-) Wychodzi na to, że albo użytkownicy 'jedynek' trzymają bardziej nerwy na wodzy, albo po prostu liczba aparatów dotkniętych tymi problemami jest naprawdę niewielka. W każdym razie mój aparat działa bez zarzutu i nawet publikacja tej informacji serwisowej nie była w stanie tego zmienić :-) (a w przypadku 5D, pojawienie się 5DII od razu spowodowało falę różnych "pogorszeń" ;-) ).
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...