Nie wiem co tam Pan Kelby napisał. W ostatnie wakacje robiłem podobne portrety w scenerii zachodzącego słońca. Generalnie tak jak wcześniej Koledzy radzili - zmierz ekspozycję dla tła, najlepiej w trybie manualnym; ustaw stosowną kombinację przysłony i czasu dla tej ekspozycji, pamiętając by czas nie był krótszy niż czas synchronizacji dla błysku w Twoim korpusie (może się okazać nawet przy ISO 100, że liczba przysłony będzie relatywnie duża rzędu 11, 13). Otwórz lampę, wprowadź ujemną korektę dla błysku, zaczynając od -2, wykadruj i zrób zdjęcie, a najlepiej całą serię, zmieniając wartości korekty dla błysku, a nawet korygując +/- wartości ekspozycji dla tła (światła zastanego). W serii kilku, kilkunastu zdjęć któreś na pewno okaże się optymalne.