Zgoda - ale nie do końca - w linku podanym wyżej jest mowa o winiecie, która od przysłony nie zależy (szczęśliwie - jak się okazuje - w SLR nie jest ona taka dokuczliwa).
Jeszcze lepiej wziąć żarówkę - bo promienie słoneczne są równoległe.
Można też ramach zabawy wziąć tekturkę i wyciąć w niej gwiazdę, taką w miarę dużą, żeby punkty ramion były na krawędziach oprawy. I zobaczyć co (i czy wiele) dzieje się gdy jest ostro i co gdy nie jest...