Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
no mnie jednak korci tak szeroki kat 24mm z tak mala GO
jesli chodzi o 50mm to pytanie brzmi jak testy winiety maja sie do rzeczywistosci? chocby to porownanie sampli: http://www.the-digital-picture.com/R...=0&FLI=0&API=1
oba obiektywy na 1.6 i co? po jasnosci cropow jasno wynika ze Canon ma mniejsza winiete...
zreszta mozna sobie zrobic inny test w bardziej realnych warunkach, ten sam kadr sfotografowac z poprawnym pomiarem ekspozycji, nastepnie drugie zdjecie zrobic na +2EV i skadrowac tak aby w samym rogu byl obiekt ktory byl na pierwszym zdjeciu w srodku, co sie okaze? ze mimo ze w testach winieta wynosi 3EV to przy juz 2EV obiekt w roku jest jasniejszy niz jak byl w srodku
testy sobie można wsadzić głęboko, liczą się zdjęcia, moj 50L jak go testuje zachowuje sie jak mydelniczka, ktora ma raz BF, czasami FF, a czasami trafia dobrze, jednak nie przeszkadza mi to nia robic zdjecia, nawet sportowe na servo na 1.2
z ciekawosci zapytam czego uzywasz jako szerokich katow?
warunki chałupnicze, wszystko jest mozliwe, ale to tylko test, olać
Po jasności cropów zrobionych w różnym czasie to nie można wyciągnąć jakichkolwiek wniosków. Skąd wiesz że aparat był ustawiony tak samo? Skąd wiesz że moc światła w którym zrobiono zdjęcie w obu przypadkach była taka sama? Skąd wiesz czy nie zostały zrobione np. w trybie automatycznego pomiaru światła i aparat sobie wg własnego uznania ustawił ekspozycję z uwzględnieniem różnej winiety w obu przypadkach i stąd prześwietlił z 50L?
No ale jesteś pewien że "okaże się" czy sprawdziłeś to?
Sfotografuj sobie dwa razy białą ścianę, za drugim razem prześwietlając o 3EV i porównaj narożnik tego prześwietlonego z centrum normalnie naświetlonego zdjęcia. Jeśli wyjdzie że narożnik jaśniejszy to znaczy że test na the-digital-picture kłamie.
W tej chwili 16-35 II. Małej GO nie da się uzyskać ale na szczęście szeroki kąt typu 24mm daje spore możliwości kompozycji kadru ze względu na specyficzną perspektywę np. przez przerysowanie pierwszego planu czy zbiegające się linie i w wielu sytuacjach można się obyć bez pomocy małej GO. Zresztą cały czas się uczę fotografować ludzi zakresem 24-35 i dopiero za jakiś czas będę dokładnie wiedział która ogniskowa mi najbardziej pasuje i pomyślę wtedy czy jasna stałka będzie lepsza. Na razie jak patrzę na "nagrobkowe" zdjęcia z 24L to nie mam zupełnie ochoty wydawać prawie 5000zł.
Mam takie dwa pytanka do bardziej oblatanych kolegów:
1.Skąd bierze się spadek jasności obiektywów macro wraz ze wzrostem skali odwzorowania, z instrukcji Sigmy 180/3,5 wynika że wynosi on 1,4 EV przy 1:1
2.Z tej samej instrukcji wynika że przysłona przy 1:1 wynosi nie 3,5 a 5,8, co się dzieje z GO ? Liczymy ją dla nominalnej ( 3,5) czy rzeczywistej ( 5,8 ) wartości przysłony ?
coz, zalozylem, że skoro tak bardzo ufasz testom winiety to i zaufasz testom na tej samej stronie ostrosci, widac ze srodkowy crop jest tylko minimalnie jasniejszy na 50L, z crop z rogu jest sporo jasniejszy, przyjmujac ze zdjecia z 50L jest minimalnie jasniejsze niz z Sigmy to i tak winieta na Canonie bedzie miejsza...
moc swiatla nie ma tu przeciez zadnego znaczenia, wazne aby swiatlo bylo rownomierne
otoz sprawidzilem, zeby balans bieli nie sfalszowal wynikow ustawilem go w kelvinach, zdjecia JPG prosto z aparatu, tylko nieco zmniejszone i wyostrzone
zdjecie 1 (1/320 F/1.2)
crop
zdjęcie 2 (1/80 F/1.2)
crop
nie chce udowandniac ze testy klamia, tylko raczej pokazac ze owe testy nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia
tez uzywam 16-35 II
nie przesadzasz troche? winieta to jednak najlatwiej usuwalna wada obiektywu, przez wiekszosc programow do wywolywania RAW robiona automatycznie do konkretnych szkiel i przyslon
No dobra, ale to wszystko to jakieś gdybania wzięte z sufitu. Gość na stronie zrobił specjalny test winietowania i zmierzył to dokładnie, więc po co szukać dziury w całym.
No to nie pokazałeś. Zmieniając kadr zmieniasz również ilośc światła wpadającego w obiektyw. Zrób taki test jak pisałem wcześniej.
Te same wady optyki, które powodują winietę zwiększają również GO a tego żaden program do wywoływania nigdy nie naprawi. Poza tym to "naprawianie" to po prostu wyciąganie niedoświetlenia, które powoduje winieta a to się wiąże ze spadkiem dynamiki, kolorów i większymi szumami. Na tej samej zasadzie to można powiedzieć że banalnie prosto jest naprawić zdjęcie niedoświetlone o 2EV, przecież wystarczy sobie wywołać forsownie RAWa na +2...
To co produkuje 50L jest dla mnie jeszcze "do przełknięcia" tyle że wolałem kupić 3 razy tańszy i lepszy optycznie obiektyw od Sigmy. 4EV niedoświetlenia w 24L to już mocna przesada.
coz, fakt ze wspolczynnik mozliwosci/cena to na pewno nie jest atut 50L
24L fakt, winieta spora ale na 2.0 juz masz taka jak na 16-35@24mm 2.8 a na 1.8 tez nie jest zle
oczywiscie mozna sobie zadac pytanie czy warto dawac za to 5000 zł? coz... to juz kwestia indywidualna, Ty uzywasz 16-35, na ktory sporo ludzi jedzie i uwaza go za shita, ktory kosztuje podobnie do 24L jak by nie patrzec...
Twoje agrumenty za wyzszoscia 16-35 nad 24L do mnie nie przemawiaja, mnie przy 16-35 trzyma tylko i wylacznie 16mm, ktore mi sie przydaje na weselach i czasami w reportazu,
Wg testów to nie jest tak jak mówisz
http://www.the-digital-picture.com/R...mp=0&APIComp=1
Oba szkła mają przy 2.8 zbliżone winiety. 16-35 przy ogniskowej 24mm "korzysta" z tego że zbiera światło przez otwór dla 35/2.8 i dlatego przy 24mm winietuje niewiele.
Ale jakie są moje argumenty za 16-35 II? Przecież nic o nim nie pisałem :-). Nie wybrałem 16-35 II dlatego że jest lepszy optycznie od 24L, tylko dlatego że póki co dla mnie jest przydatniejszy, pozwoli nauczyć się korzystania z szerokiego kąta (24-35) i daje od biedy w miarę sensowne światło przy fotografowaniu ludzi. A że obrazki z 24L mi się nie podobają to inna bajka.
Mnie 16-35II podobał się do momentu, gdy porównałem go sobie z żółtym 14-24. Wtedy dowiedziałem się, że jednak można zrobić jescze szersze i lepiej skorygowane szkło, które nie wiedzieć czemu nie wali takich chamskich przerysowań. Ale jak to już wyżej pisali, apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Jarek
W zakresie 16-24 uważam że szkło Canona jest fantastycznie skorygowane, kontrastowe i ostre :-). A jeśli chodzi o przerysowania to są one specyfiką szerokiego kąta widzenia i jest to związane z przyjętym sposobem odwzorowania linii prostych a nie konkretnym obiektywem. Chyba że chodzi ci o coś innego?