Najpierw zastosuj sie do wlasnych porad odnosnie traktowania rozmowcy a dopiero potem chwal sie doswiadczeniem czy syp kolejnymi poradami na temat dobrego zachowania, bo jak widze wcale nie swiecisz przykladem a tylko starasz sie wymadrzac, co zreszta ladnie podsumowal ci Cynig.Zamieszczone przez chomsky
To ze masz takie a nie inne doswiadczenie wcale nie daje ci prawa do traktowania mlodszych i mniej doswiadczonych od siebie wlasnie w ten sposob - pokazujesz tylko zadzieranie nosa i wywyzszanie sie zamiast merytorycznych porad, mimo ze sam wymagasz traktowania ""nie jak gowniarza czy idiote" .
Powtorze jeszcze raz - sam najpierw pisz na poziomie a dopiero potem wymagaj tego od innych, bo to w jakim stylu piszesz wypowiedzi w tym watku schodza ponizej akceptowalnego poziomu kultury dyskusji a znajduja sie raczej na terenie "ja jestem mistrzem i dlatego musze miec racje a wy mi do piet nie dorastacie" .
Schowaj przechwalki, obrazowe porownania bo w ten sposob na pewno nie trafisz. Nie wziales pod uwage tego ze dlugoletnie doswiadczenie wyrabia pewne nawyki, ogranicza, nakladac moze klapki na oczy... straciles swiezosc i zamknales sie na cudze, odmienne doswiadczenia (choc byc moze krotsze niz twoje) i przez to nie potrafisz przyznac komus racji, zaslaniajac sie tylko niby wiekszym doswiadczeniem.
Wiec pozostaje mi tylko jedno - powtorzyc do Ciebie slowa Cyniga:
"Widze ze zapatrzenie sie we wlasna doskonalosc nie pozwala Ci dojrzec mozliwosci wlasnych brakow, tak wiem te lata praktyki, te tony sprawdzanego sprzetu itd itd. wiec z mojej strony koniec bo dyskusja staje sie bezcelowa."
EOT na temat watku ale nadal bedziesz pod obserwacja pod katem poziomu kultury w swoich argumentach.
Aha i gdybys rozeslal to ludzie by sie z ciebie rozesmieli. Gdyz nie strasze usunieciem calego tematu a tylko twojej wypowiedzi ktora osiagnela taki a nie inny (zbyt niski moim zdaniem) poziom![]()
Wiec smialo - slij, a inni posmieja sie z twojego straszenia porozsylaniem po innych forach, coz za merytoryczny argument 8)