Nie traktuję tego jak atak, ale odpowiem. Ceny skaczą jak szalone. W ciągu tygodnia szkło nowe zmienia wartość nawet o 200-300 pln. Twoim zdaniem ludzie podnoszący cenę szkła wraz ze wzrostem cen nowych (relatywnie) wykorzystują sytuację? Nie rozumiesz chyba prawa rynku. Dziś dla przykładu dzwoniłem do znajomego handlarza sprzętu foto, bo gdzieś mi się roiła zamiana 70-200/2,8 na wersję 4 IS. W południe handlarz mówi: ,,dzwoń wieczorem, mam ostatnią sztukę za 3500, ale czekam na klienta, jak nie weźmie możesz brać''. O 19.00 ten sam pan mówi: ,,sprzedało się, ale jutro mam nową dostawę. Cena? 3800''. Co mam mu powiedzieć: wstrętny draniu,wykorzystujesz sytuację? To rynek, czysty rynek.

Pomijam sytuacje, gdy ktoś robi akcję w stylu - jest klient za 1800, dogadują sprawę, a on wówczas podnosi cenę. To jednak świadczy wyłącznie o sprzedającym. Sam miałem tak pewien czas temu. Pewna pani sprzedawała na allegro szkło męża. Po telefonie zgodziła się na cenę 2800. Miałem dzień później jechać po szkło. 10 minut przed wyjazdem dostałem telefon: jest pan, który daje 3000, co pan na to? Spuściłem kobietę na drzewo, bo takich akcji nie lubię. Rozpisałem się, przepraszam.