Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Rozdzielczość obiektywu

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie Rozdzielczość obiektywu

    Witajcie,
    mam takie moze banalne ale jednak istotne pytanie - czy ktos z zacnych tu kolegow jest w stanie odpowiedziec mi na to - co to jest ta rozdzielczosc obiektywu?

    Wielokrotnie spotykamy sie z okresleniami, ze jak nowe body maja coraz wieksze matryce, to beda potrzebowac szkiel o wiekszej rozdzielczosci - TZN?

    Szczerze, to nie rozumiem, jak optyka moze miec wieksza rozdzielczosc i na czym ona polega.

    Z gory dzieki i pozdrawiam
    pikczer

  2. #2
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    664

    Domyślnie

    Podpucha? Prowokacja? A co tam...

    Rozdzielczość (zdolność rozdzielcza układu optycznego) to zdolność tego układu do odwzorowywania osobnych blisko położonych punktów jako rozdzielnych (czyli nadal osobnych).

    I teraz zależnie od tego, od której strony się za to zabieramy, możemy mówić np. o ilości linii na milimetr możliwych do zarejestrowania przez układ (na filmie/matrycy) co jest typowe dla fotografii, albo pewnym granicznym kącie, pod którym obserwowane są owe punkty przez układ (to częściej np. przy opisie wzroku ludzkiego).

    Wartość tej wielkości w przypadku obiektywów zależna jest od poziomu występujących w układzie niedoskonałości (aberracje i dystorsje), powodujących, że punkt staje się w obrazie plamką, w dodatku krzywą i niekoniecznie odwzorowaną w tej płaszczyźnie, w której trzeba itd itp.
    Im silniejsze te zniekształcenia (tutaj kłania się projekt, materiały i jakość realizacji), tym szybciej nasze punkty zleją się z sobą / przestaną być rozróżnialne w dawanym przez układ obrazie i tym mniejsza będzie rozdzielczość (zdolność rozdzielcza) tego układu (obiektywu).
    Ostatnio edytowane przez APP ; 24-02-2009 o 17:37

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Podpucha? Dlaczego? Dales wspanialy wyklad nt. ogolnie pojetej rozdzielczosci, ale nadal uwazam (badz nie wiem), ze mowienie o rozdzielczosci w przypadku obiektywow jest bez sensu.

    To, ze poprawia sie CA, winietowanie, ostrosc w centrum kadru i na brzegach etc., to normalne, lecz nazywanie tych poprawek poprawą czy zwiekszaniem rozdzielczosci, to chyba nie za bardzo...

  4. #4
    Uzależniony Awatar mc_iek
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Kępa Niemojewska
    Wiek
    61
    Posty
    790

    Domyślnie

    Ależ dokładnie nazywa sie to rozdzielczością, bo tablice testowe przedstawiają różne kombinacje linii i figur geometrycznych w różnych gęstościach na jednostkę powierzchni, czyli rozdzielczość linii na cal^2
    Ostatnio edytowane przez mc_iek ; 24-02-2009 o 17:50
    Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!

  5. #5
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    664

    Domyślnie

    (...) mowienie o rozdzielczosci w przypadku obiektywow jest bez sensu. (...)
    Absolutnie nie - zdolność rozdzielcza, jest jedną z podstawowywch wielkości charakteryzujących układ optyczny.

    (...) To, ze poprawia sie CA, winietowanie, ostrosc w centrum kadru i na brzegach etc., to normalne, lecz nazywanie tych poprawek poprawą czy zwiekszaniem rozdzielczosci, to chyba nie za bardzo...
    No i tutaj trzeba uściślić, CA czy winietowanie mogą i wpływają (kiedy i na ile to już osobny temat) na rozdzielczość, więc pisanie "poprawiliśmy winietowanie/CA = poprawiliśmy rozdzielczość" ma teoretycznie sens, ale ilość sytuacji, w których ta poprawa będzie widoczna ma (w typowej sytuacji), dość marginalne przełożenie na ostateczne wyniki.

    Natomiast mówienie o "ostrości w centrum kadru i na brzegach" ma jak najbardziej sens - fotografowana z odpowiedniej (dużej) odleglości, ukochana ciocia umieszczona w centrum będzie miała dwoje oczu, ale umieśćmy ją na brzegu kadru i ... ukochana ciocia zmienia się w cyklopa z rozmytą głową Albo inaczej... zebra zmieniająca się w szarego konika bez nóg... itd itp.

    Tak dochodzimy do sytuacji, gdy np. mając jakieś przyjęte rozmiary obiektu, znana zdolność rozdzielcza układu (owa "ostrość") pozwala określić czy na zdjęciu obiekt (no dobra, jakaś jego geometryczna cecha) zostanie jednoznacznie przedstawiona przez układ (tuaj ma znaczenie oczywiście nie tylko rozdzielczość, ale na potrzeby przykładu możemy się do tego ogranicznyć). Kwestię rozumienia słowa "jednoznacznie" chyba możemy tu umownie pominąć ;-)

    Tak więc wszystko to ma sens, choć (jak zwykle) trzeba się ostrożnie obchodzić z terminami i zdawać sobie sprawę z pewnych zależności i ich proporcji.

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar wojkij
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Meksyk Europy
    Wiek
    37
    Posty
    1 915

    Domyślnie

    Wykład fajny ale wystarczy przyjąć w ogromnym uproszczeniu ze "ostrość obiektywu" = "rozdzielczość obiektywu"

  7. #7
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    664

    Domyślnie

    (...) "ostrość obiektywu" = "rozdzielczość obiektywu" (...)
    Heh, jakoś nie chciało mi przejść przez głowę, że Pikczer mógł rozpatrywać te dwa terminy jako (nomen omen) rozdzielne Ale skoro już zwrócono na to uwagę i jeśli w tym faktycznie problem, to ;-)
    Ostatnio edytowane przez APP ; 24-02-2009 o 21:36

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wojkij Zobacz posta
    ... ale wystarczy przyjąć w ogromnym uproszczeniu ze "ostrość obiektywu" = "rozdzielczość obiektywu"
    Skoro tak, to Tamrony maja lepsza rozdzielczosc niz Canony

  9. #9
    Uzależniony
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    664

    Domyślnie

    Tak, dokładnie -oczywiście gdy mowa o odpowiednich modelach i z uwzględnieniem konkretnych kryteriów (centrum/brzeg, przesłona)... i jeśli ufać testom zamieszczanym w sieci :cool: -niektóre modele Tamron'a wypadają pod względem rozdzielczości lepiej niż wiele modeli Canon'a.

  10. #10
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2008
    Wiek
    45
    Posty
    48

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez APP Zobacz posta
    Tak, dokładnie -oczywiście gdy mowa o odpowiednich modelach i z uwzględnieniem konkretnych kryteriów (centrum/brzeg, przesłona)... i jeśli ufać testom zamieszczanym w sieci :cool: -niektóre modele Tamron'a wypadają pod względem rozdzielczości lepiej niż wiele modeli Canon'a.
    Może i tak, tylko co komu po tej lepszej rozdzielczości kiedy fotografowany obiekt uciekł z kadru przed zadziałaniem AF lub zdjęcie zostało poruszone bo brak IS, ale to szczególne w sumie przypadki :-D

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •