Mam pytanie do posiadaczy tego aparaciku. Jak sprauje sie autofocus w warunkach bojowych, czyli rodzina i małe dziecko. Widoczki, pocztówki jest czas. Chodzi mi o dziecko biegające po łące, wiewiórka w parku i tak dalej.
To ma być aparat dla brata. Zastanawia sie nad czymś małym. 450D z kitem stwierdził, że za duże. Ewentualnie olek 420 dualkit. Może jakiś naleśnik na olka, żeby było mniejsze
Brat poprostu chce coś małego, dobry focus, 80 x zum nie potrzeba, pixeli im mniej tym lepiej. Temat ze 1000D z kitem zrobi 'lepsze' zdjecie byl przerabiany. W skali bezwzględnej - na pewno. Ale jest dużo większy i z chlebakiem chodzić nie będzie. Wygoda też nie jest najważniejsza - nie będzie polował na małpe w zoo polował przez 30 minut aż zrobi dobrą poze.
Więc czy ten G10 wart jest ok 2k pln. W tej chwili ma jakiegoś soniaka, W170 chyba. Jeśli AF ma być podobny to bez sensu. Pewnie wybierze olka.