ponowny telefon do sklepu interentowego i przekazałem informację, po czym usłyszałem, ze "...nie będziemy robić zamieszania" i że wyślą mi pocztą wraz z f-rą podbitą książeczkę gwar. do ktorej mam wpisać nr. seryjny i pozostałe dane.
Czyli można było od ręki to załatwić, tylko im się nie chciało...a że trafili na dociekliwego to woleli nie robić sobie smrodu.
Ot i cała historyja, że sie nie da, a jednak się da.