To ja tylko dorzucę dwa grosze dotyczące okresu noworodkowego - tak dużo osób tutaj pisze z taką pewnością, że można, że nie szkodzi, że nie ma badań i dowodów. No pewnie i nie ma (bo i skąd mają być). Tyle że dziecko to nie przedmiot, który później potencjalnie będzie miał lub nie "wadę" - DZIECKA odczucia są najważniejsze - tak tak panowie i panie, nie wasze zdjęcia.
A co do odczuć - polecam wejść na parę minut do ciemnej piwnicy i później sobie błysnąć lampą prosto w oczy - miłe prawda? A noworodek był w piwnicy 9 miesięcy i jeszcze trochę czasu minie zanim jego źrenice zaczną reagować wystarczająco szybko na zmieniające się natężenie oświetlenia.
To tyle z praktycznych obserwacji 4-tygodniowego taty. Bo oczywiście wszyscy tutaj piszący mają praktycznie podparcie do swoich słów? :rolleyes: