ale kombinujecie. Co ma do rzeczy cena metalowej stopki?
Tu chodzi o cenę naprawy, a nie o cenę produkcji.
Opcja 1. stopka plastikowa. Psuje się (wyłamuje) - do wymiany mały plastikowy tani duperelek.
Opcja 2. Stopka metalowa. Psuje się obudowa lampy błyskowej lub narusza konstrukcja body - wyginają sanki, wyrywają śruby.
Koszty której z napraw wolicie ponosić?
Metalowe stopki są wbrew pozorom na rękę producentowi, nie użytkownikowi. Producent za matalową skasuje więcej i za naprawę będzie kasował tez większe pieniądze.![]()
Nikony, Canony (EOS 50e, AE1, AV1, T70) Olympus, Pentaxy, Minolta, Leica, Hasselblad, Rolleiflex, Voigtlander, FKD (Praktica, Zenit, FED, Zorkij, Kiev, Smiena i to nie wszystko)
nie wiem czy to ironia czy nie ;-)
idac tym tokiem myslenia, to samochody powinny byc z plastyku, najdrozszy sprzet audio tez itd
a jednak taki 1D drozszy konstrukcyjnie zdecydowanie mniej sie psuje mechanicznie niż tanie 500D itp
ja zdecydowanie wole miec cos drozszego/solidniejszego konstrukcyjnie i rzadko lub w ogole tego nie naprawiac, niz z tania rzecza latac ciegle do serwisu na tanie naprawy ;-)
Nie, to nie ironia.
W praktyce to ile razy naprawiałeś plastikową stopkę, że piszesz o ciągłych naprawach? Podejście teoretyczne rózni się od praktycznego. Ja przez 20 lat zawodowego fotografowania wyłamałem plastik w stopce 2 razy. Raz w kostce - przejściówce za kilkadziesiąt zł, raz w nadajniku radiowym (sklejone "minutką", działa do dziś). W lampie - nigdy. Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma.
Nikony, Canony (EOS 50e, AE1, AV1, T70) Olympus, Pentaxy, Minolta, Leica, Hasselblad, Rolleiflex, Voigtlander, FKD (Praktica, Zenit, FED, Zorkij, Kiev, Smiena i to nie wszystko)