Z UKE nie jest tak znów do śmiechu.

Po pierwsze urządzenie pracujące na nielegalnych częstotliwościach może zakłócać pracę innych urządzeń. A u nas okolice 340 MHz to jest zdaje się telewizja naziemna. Komuś tv będzie źle odbierał, zawoła fachowca od anteny, ten stwierdzi zakłócenia, da cynk UKE.

Wiem również, że przynajmniej w czasach PAR, środowisko elektromagnetyczne było regularnie skanowane w poszukiwaniu nielegalnych nadajników. Może to nadal działa?

No i jest druga strona medalu. Zabaweczka może nie działać dlatego, że w mieście na tej częstotliwości nadaje tv i zakłóca pracę pocket wizarda.