Malasz,
Jak wrogosc? Ja po prostu nie rozumiem po jaka cholere dalej brniesz... Na stronie. ktora zapodales w pierwszym poscie wyraznie bylo napisane, ze aku i charger pasuje do 350. Ja to wyczytalem i rpoponuje Ci to samo. A reszta watku i odpowiedzi jest tylko konsekwencja tego co sam piszesz. Tu na forum jest kilka jesli nie kilkanascie watkow o sklepach w USA i ich "obyczajach". Nawet o tym co sie zdarza w B&H. Z tego powodu temat wzbudza naturalne reakcje. Ja w tym "raju" bylem raptem 3 tygodnie i kupilem tam Sony 717. Dwa dni przed wyjazdem pokazal sie w sprzedazy w sklepie 300D i nie bylo problemu aby tego Sony oddac po dwu tygodniach uzywania do sklepu. Zadnego problemu. Ale nie oddalem bo wtedy podobalo mi sie pstrykanie "nieuswiadomione". O takich obyczajach mowie. Koles, ktory mnie goscil u siebie , a mieszka tam legalnie 25 lat mowil mi o sklepach w jakich sie zaopatrujesz w sprzet, ze to (......) i (.......). Chyba wie co mowi. On tam zyje i zna cene pieniedzy. I dlatego woli zaplacic uczciwa cene i miec cos co jest w komplecie i nie miec problemu. Jak cos jest za darmo to znaczy, ze jest g....o warte. Twoj przyklad tego dowodzi. Akumulator i ladowarka jest integralna czescia kazdego UCZCIWEGO kompletu. A tak "zaoszczedziles" $200 i teraz musisz znacznie wiecej doplacic zebys mial wszystko gotowe do uzytku. I to jest oszustwo. Zreszta daj znac kiedy sprzet sie posypie albo cos odpadnie bo chyba masz duze szanse na to. I dla pewnosci sprawdz w Canon USA czy masz gwarancje czy tylko sklepikarz Ci tak opowiada. O takie obyczaje mi chodzi. Tu w kraju nazywaja to pazernoscia lub po prostu glupota (nie bierz tego do siebie).