Powiem tak, konstruktorzy opracowujący ten adapter, wcale się nie wysilili. Mocowanie zastosowali jedyne rozsądne do przyjęcia, o czym pisałem dużo wcześniej w innym wątku (albo tak, albo wykorzystując „niby gwint” wewnętrzny) …
Natomiast, prawdopodobnie (nie miałem go w ręku, tylko zdjęcia) nie zrobili jednego, co podpowiem ich naśladowcom …
Adapter powinien być o jakieś 3 – 4 mm dłuższy. (Szerokość Ø58 pozwala na to spokojnie, bez winietowania.) Zaraz powiem dlaczego.
Ze zdjęć widzę, że można go idealnie wykorzystać do filtrów polaryzacyjnych. W przypadku wykorzystywania takowych, wiadomo – nie używamy jednocześnie osłony przeciwsłonecznej, zdejmujemy ją, aby muc kręcić pierścieniem polaryzacyjnym. Brawo – do tego – rewelacja, ale gdyby był dłuższy …
Spokojnie mógłby służyć jedynie do tego (jako mocowanie polara, wkręconego do niego na stałe) choćby z racji łatwego szybkiego mocowania i braku winiety gdy wkręcamy polar na UV. Natomiast na co dzień można by korzystać z wkręconego na stałe w obiektyw filtra UV i dekielka osłaniającego, oraz tulipana przeciwsłonecznego.
W razie konieczności skorzystania z filtra polaryzacyjnego, po zdjęciu dekielka i osłony, można by go nakręcić bez zdejmowania UV, co w gorszych warunkach – np. bryza - nie jest wskazane. Przecież w większości UV stosujemy tylko jako osłonę.
A tak, trzeba całkowicie zrezygnować z fabrycznego tulipana, wkręconego na stałe UV, o fabrycznym dekielku nie wspomnę…
Nie winietuje jak jest wkręcony sam, bez UV. Dlatego powyższy wywód.
Ps.
Przestrzegam przed zakupem UV Selco – są za grube o jakieś setne mm, w związku z tym nie pozwalają na założenie tulipana (w wypadku gdy wkręcamy filtr bezpośrednio w obiektyw i chcemy go tam zostawić na stałe).