Ale tak sobie mysle - madry Polak po szkodzie - ze jakbym wtedy zaryzykowala F np 5.6 to moze bym miala co ratowac
nie - jeżeli jechałaś na Av to aparat zmieniłby czas i wyszłoby na to samo. Przy takiej rozpiętości tonalnej sceny nie ma co liczyć na cuda aparatu, trzeba zmienić światło, dopalić cienie lampą, albo jak koledzy radzą wyciągać z rawa.