Jeżeli pytanie jest na poważnie- to wybór jest spory. Zgadzam się zgrubsza z przedmówcami że 40D i 5D to najlepszy wybór. Ale to wszystko zależy od kasy. Najtańszym rozsądnym aparatem jaki zadowoli niemal każdego jest wg. mnie używane 20D- matryca identyczna jak w 30-tce, a poważniejsza różnica to właściwie tylko mniejszy wyświetlacz (na obu nie da się stwierdzić czy zdjęcie jest ostre). Następna opcja to 400D lub 450D- które niewątpliwie są przyzwoitymi aparatami. Tu wetknę kij w mrowisko- wg. mnie wszystkie wypuszczane przez Canona aparaty z niepełnoklatkową matrycą począwszy od 20D mają właściwie ten sam poziom szumów i dają nieodróżnialne jakościowo zdjęcia. Jeżeli ktoś chce poczuć różnicę to musi się wykosztować na pełnoklatkowe 5D lub 5DmkII. Należy przy tym zwrócić uwagę że wybór pomiędzy 5D a niepełnoklatkowymi jest przy okazji wyborem szerokości pola widzenia jakie dają wspomniane obiektywy- ja lubię ciaśniejsze kadry portretowe i strzelanie z dalszych dystansów, a więc niepełnoklatkowy aparat bardzo mnie zadowala w kontekście podłączania go do 50/1,4 i 85/1,8. Te same szkła przypięte do 5D dadzą szersze pole widzenia i obszerniejsze kadry, a więc będą wymagać bliższego podejścia do modela żeby uzyskać podobny jak w APS-C efekt.
Jeśli chodzi o 40D- warto go kupić właśnie dla dobrego autofokusa, którym wyróżnia się na tle poprzednich modeli, a przy tym rozsądnej ceny. Do portretów w ruchu i ciemniejszych warunków oświetlenia będzie najlepszy z najtańszych. Jeżeli portrety mają być raczej statyczne i w dobrym świetle- nie zauważy się raczej różnicy w jakości zdjęć pomiędzy 40D a niższymi modelami (450D, 1000D), więc jest to kwestia do rozważenia. Jeśli chodzi o rozmiar, to 40D dzięki swojej wielkości i ciężarowi daje dużo bardziej stabilny uchwyt niż wspomniane niższe modele.
Miłego wyboru.