Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 34567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 64

Wątek: 1Ds mkII czy 5D mk II ?

  1. #41
    Zablokowany
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    2 638

    Domyślnie

    Jarek ds bez gripa....Błagam. Jak już sobie kupisz ten motor to będziesz raczej od razu wiedział, że ma dwa koła, a nie trzy.

    I jeszcze jedno: ,,A wielopunktowy AF i pomiar? To tez funkcje bardziej przydatne do pracy z miejsca, nie w ruchu, wiec kolejna innosc 1Ds'' Servo najlepsze jakie ma canon służy do pracy ,,z miejsca''. No, może to ja jestem jakiś niewyspany.
    Ostatnio edytowane przez himi ; 07-05-2009 o 21:43

  2. #42
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez himi Zobacz posta
    Jarek ds bez gripa....Błagam się. Jak już sobie kupisz ten motor to będziesz raczej od razu wiedział, że ma dwa koła, a nie trzy.

    I jeszcze jedno: ,,A wielopunktowy AF i pomiar? To tez funkcje bardziej przydatne do pracy z miejsca, nie w ruchu, wiec kolejna innosc 1Ds'' Servo najlepsze jakie ma canon służy do pracy ,,z miejsca''. No, może to ja jestem jakiś niewyspany.
    Od prawie pół roku mam 5DII (ten kanciasty ) i do dziś nie bardzo wiem, jak tym nagrać te słynne filmy i czym je później obrobić. A to zdaje się będzie to drugie koło w tym aparacie.
    Zresztą wiesz, my maluczcy skąd mamy wiedzieć co oni tam w tej Hameryce mają.. :neutral:
    Jarek

  3. #43
    Zablokowany
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    2 638

    Domyślnie

    Pożartowaliśmy, ale mówiąc serioi bez sarkazmu - nie powinno się dawać rad kolegom powołując się na własne doświadczenia sprzętowe, gdy w życiu nie widziało się jakiegos sprzętu. Kolega ma deesa z odkręcanym gripem i fatalnym AF służącym do zdjęć statycznych. Radzi, by kupić dwie kosztujące po 8-9 koła puszki ,,bo warto mieć dwie''. Pewnie - wielu z nas na forum uważa, że powinno się wydać na pstryk 18 koła ,,bo warto''. Takie gadanie mnie irytuje.

  4. #44
    jarekp
    Guest

    Domyślnie

    kochani,

    grip to nie tylko brzydki, odkrecany kawalek klocka,
    ale rowniez krotki szeroki skorzany pasek - obejma na dlon od jej zewnetrznej strony,
    odciazajaca doskonale palce. kamera z obiektywem potrafi wazyc sporo.
    jedynki maja na niego oczko, tuz obok kontroli przy pracy w pionie.

    A Wy moze nosicie takie klocki na szyi, na pasku? Popatrzcie z czyms takim w lustro )

    Wcale sie nie wymadrzam, tylko jak bylem dwa lata temu w Tatrach, i nosilem jak glupek 1Ds i tylko dwa szkla, to schudlem jednego dnia 6kg. Z 1Ds naprawde niefajnie schodzi sie przez Zawrat, niezaleznie czy z tym bez-, czy z "mII" na koncu...
    Dlatego do biegania po dworze kupilem sobie cos innego, a tylko 5D ma FF,
    wiec tylko taki ma sens, jesli sie juz zrobilo dziure w kieszeni na dobre obiektywy.

    Aha, , to nie moja wina, ze w Polsce wszystko kosztuje dwa razy drozej niz w ameryce polnocnej. Moim zdaniem ktos musi Was solidnie robic w konia z tymi cenami.

    Tyle tytulem wyjasnien czy obrony przed pochopnie rzuconymi zarzutami
    A tak przy okazji, jakie to milutko swojskie )) od razu poczulem sie jak w domu ))

    Nie zalujcie sobie, serio, to naprawde sympatyczne

    Irytujecie sie, bo przeliczacie wszystko od razu chorobliwie na kase, ktora trzeba
    na to wylozyc, nie biorac poprawki na to, ze sa miejsca na swiecie, gdzie relacje,
    chocby dlatego, ze sprzet jest po prostu DUZO TANSZY w wartosciach bezwzglednych,
    sa zgoła inne. 1DsmII, uzywany, w dobrym stanie, kosztuje niektorych tyle
    co ogrzewanie domu gazem, w zimie, w ciagu jednego miesiaca.

    W Polsce ceny sa tradycyjnie wysrubowane, bo wszyscy chca byc cwani i dolozyc od siebie jakies co-nieco. vaty, cla, marże itp.

    w nowym jorku kupuje sie cos z wyslaniem do domu, np. do sasiedniego new jersey,
    i nie placi sie absolutnie zadnego podatku. nie ma vatu, nie ma sciemy. nawet kupowanie w sklepie, to tylko, na manhattanie, niecale dziewiec procent podatku.

    ba, nawet w kanadzie ceny do niedawna byly sporo wyzsze, ale kiedy dolar kanadyjski zrownal sie z amerykanskim, lokalni sprzedawcy musieli sie dostosowac, zeby nie pasc.

    a w Polsce nie ma obaw, bo sa skrupulatni celnicy i ochrona rynku przed czyms, co i tak
    nie ma lokalnej konkurencji. Jeszcze raz mowie - ktos Was ewidentnie robi w konia z cenami sprzetu w Polsce.

    Wezcie na to poprawke, zamiast od razu reagowac nerwowo, bo przeciez i Wy wolelibyscie, zeby mozna bylo normalnie i za ludzkie pieniadze kupic cos, co chcecie
    miec i uzywac, a biadolicie, ze "o, ten tam, z hameryki, odezwal sie, i szpanuje..."

    guzik prawda. ja po prostu nawet mysle juz zupelnie innymi kategoriami, bo przywyklem,
    ze to co jest norma w sklepach ze sprzetem, jest po prostu takie, jak byc powinno.

    dlaczego w sklepie b&h na manhattanie sa kazdego dnia koszmarne tlumy ludzi z calej Europy, glownie - ciekawostka - z Rosji, ale rowniez z Polski, i wydaja pieniadze na sprzet wlasnie tam? I wyjezdzaja calymi wozkami... sam znam sporo ludzi w kraju, ktorzy
    przyjezdzaja kupowac tutaj, wlasnie dlatego, ze jest i taniej i od reki.

    moze zamiast pokazywac wciaz palcem, ze ten to jest zlodziej, tamten naobiecywal cudow i nic, a jeszcze inny sie sadzi, bo wyjechal, i szpanuje, lepiej pojsc raz po rozum do glowy i zastanowic sie, co sprawia, ze gdzies moze byc inaczej i nikt nie robi sensacji
    z kupienia kilku dobrych obiektywow, kilku bodies itp. I zaczac cos robic w tym kierunku,
    zeby to zmienic. przeciez ja nie jestem ani jakis wyjatkowy, ani bogaty, ani specjalnie cwany czy nie wiadomo co, tylko normalnie pracuje na etacie, jako jakis szary programista, jakich tu sa tysiace, i zarabiam przecietna pensje, z ktorej musze wszystko utrzymac. i wszyscy wokol mnie sa podobni. i to jest normalne i nikt sie nawet nie zastanawia.

    pomyslcie, szerzej, nie w kontekscie sprzetu fotograficznego, jesli zawsze bedziemy tylko biadolic w ten sposob, ze ten to sie wycwanil, albo ze sie sadzi, czy ze zlodziej albo taki- owaki, co sie wogole w Polsce zmieni w tej materii? Ma przyjsc ktos z zewnatrz i wziac nas za rączkę, poprowadzic ku mądrym posunięciom? Kazdy kraj ma swoje sprawy i pilnuje najpierw wlasnego podworka. Nikt sie nie bawi w krzewienie eksportowej mysli patriotycznej, jak nasze "za nasza wolnosc i wasza", tylko patrzy jak by tu poprawic i umocnic wlasne podworko...

    myslicie, ze ja bym nie wolal w kazdy weekend pojechac w Pieniny, do Niedzicy, albo nad Baltyk? Nigdzie nie jest tak pięknie jak w Polsce. Nigdzie!
    Ale tak mi sie ulozylo w zyciu, ze wyjechalem. Niby na miesiąc, dwadziescia lat temu,
    i dzis nie jest tak latwo wrocic i zaczynac od zera.

    i jesli cos w tej naszej Polsce nie pęknie w końcu na dobre, nie zacznie się zmieniac,
    zawsze bedzie pokutowal mit zachodu, ktory tak naprawde jest nawet dosyc malo ciekawy, ale ma wypracowane pewne mechanizmy, ktore czynia pewne sprawy
    powszednimi, normalnymi.

    "warto" miec dwie, i sami przeciez najczesciej macie po dwie kamery i wiecej,
    rowniez dlatego, ze cos sie moze stac, cos sie moze zepsuc akurat wtedy, kiedy
    nie ma na to czasu. Poza tym FF nie do wszystkiego jest optymalny i wielu potrzebuje 1.3
    do innych zastosowan. Ja lubie sie wloczyc, wiec mniejsze body jest wygodniejsze na ulicy czy w lesie.

    wiecie czasem trudno jest samym tekstem wyrazic emocje tak, zeby zostaly one wlasciwie odebrane. do tego dochodzi moje "skrzywienie" punktu widzenia z jednej strony,
    a Wasza polska "gościnność" z drugiej i z rozmowy robi sie cos chorego, co niekoniecznie
    nawet daje tu komukolwiek satysfakcje... A moze to jest wlasnie ten czynnik hamujacy
    rozwoj naszego kraju? To przeciez dosyc powszechne zjawisko, rowniez w kazdej innej materii

    Odezwalem sie, bo sam dzis wiem, ze nie zadalbym pytania, ktory wybrac, bo oba
    sa inne i do innych zastosowan, wiec dlatego powiedzialem, ze najlepiej miec oba.

    nie przeszlo mi przez mysl, nie natychmiast (dopiero po Waszej reakcji), ze to moze miec
    wlasnie tak subiektywny odbior.

    przepraszam wiec. nie chcialem nikogo draznic.

    nie jestem snobem. jestem od tego biegunowo odlegly.
    jednoczesnie jednak wiem czego chce i nie lubie odpuszczac,
    zwlaszcza gdy przeszkody sa do przeskoczenia.

    no wiec jak, wyklarowalem sie juz nieco?

    jarek

    p.s. nie zrobillem sobie w podpisie listingu sprzetu
    co mam nadzieje, jest dodatkowym potwierdzeniem moich slow
    Ostatnio edytowane przez jarekp ; 07-05-2009 o 23:11

  5. #45
    Pełne uzależnienie Awatar arturs
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kielce
    Wiek
    49
    Posty
    4 196

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jarekp Zobacz posta
    kochani,

    grip to nie tylko brzydki, odkrecany kawalek klocka,
    ale rowniez krotki szeroki skorzany pasek - obejma na dlon od jej zewnetrznej strony,
    odciazajaca doskonale palce. kamera z obiektywem potrafi wazyc sporo.
    jedynki maja na niego oczko, tuz obok kontroli przy pracy w pionie.
    Dla 99% użytkowników lustrzanek w polsce mianem "gripa" określa się dodatkowy dokręcany zasobnik na baterie a nie jakiś pasek,
    a 5d czy 1dsm2 to po polsku aparaty fotograficzne a nie "kamery" jak to określiłeś w swoim poprzednim poście.. cały problem wynika chyba z tego że angielski którym posługujesz się na co dzień jest uboższy noż j. polski który ma widocznie większy zasób określeń - czyli aparat jest aparatem , kamera kamerą (a nie wszystko kamerą), pasek jest paskiem a nie gripem itp.

    cała ta Twoja tyrada jest generalnie bezsensowna bo nie przystająca do polskich realiów.. i dokładnie przypomina mi posty większości kolegów zza oceanu który jakoś nerwowo reagują na niektóre dla nas oczywiste rzeczy (snowboarder czy VanMurder , fotosc nie ) otóż większość z nas ma głęboko w d... to że ktoś tam wyjechał kiedyś i że niby mu lepiej.. otóż jest tak że spora część ludzi mogłaby bez problemu wyjechać ale tu siedzi bo jest im po prostu dobrze (np. ja ), a część taką ucieczkę uważa za tchórzostwo, części w ogóle to nie obchodzi.. i takie generalizowanie i od razu myślenie że wszyscy w polsce Ci zazdroszczą bo w Stanach siedzisz jest jakimś dużym nieporozumieniem - ale jak zauważyłem nieco typowym dla ludzi "zza wielkiej wody".. trzeba było sobie w profil wpisać Skierniewice czy Wrocław i też by ci napisali że skoro jedynkę bez gripa widziałeś to albo konfabulujesz albo siekiery użyłeś żeby go odkręcić - i Twoje miejsce zamieszkania nie ma tu nic do rzeczy
    - i skoro napisałeś że masz 1kę bez gripa to bardzo słusznie zauważyli że to niemożliwe bo dla nas nie ma jedynek bez gripa...

    Cytat Zamieszczone przez jarekp Zobacz posta
    p.s. nie zrobillem sobie w podpisie listingu sprzetu
    co mam nadzieje, jest dodatkowym potwierdzeniem moich slow
    a to że ja mam znaczy że snobem jestem??
    otóż nie - sprzęt mam w podpisie odkąd miałem 350D z kitem - bo to jest forum sprzętowe i dosyć często użytkownicy pytają mnie przez PM o opinie na temat czegoś co posiadam a o co nie chcą (boją się/wstydzą itp. ) pytać całego forum.. i nikogo nie zostawiłem bez odpowiedzi - a przecież mógłbym - bo mam wypasiony snobistyczny sprzęt i czemu mam się bratać z kimś kto nie ma takiej super stopki ? Bo z Twojego postu takie wnioski można wyciągnąć..
    Ostatnio edytowane przez arturs ; 07-05-2009 o 23:59
    5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|

  6. #46
    Pełne uzależnienie Awatar zanussi
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    to tu to tam
    Wiek
    49
    Posty
    1 696

    Domyślnie

    ufff... ale się off top zrobił... jak z kielc do toronto
    Oko plus aparat - dobrana para.

    sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....

  7. #47
    Początki nałogu
    Dołączył
    Mar 2007
    Posty
    422

    Domyślnie

    Ja też się włączę, i też off-topowo:

    Grip to jest grip. Bez względu na język, strefę czasową, walutę, kolor włosów itdp używającego tego określenia.

    Pasek, który można założyć dla odciążenia ręki dla większości populacji nazywa się...
    ...hand strap. Nazwa jest chyba bardziej niż oczywista i jednoznaczna. I chyba nawet w oficjalnym katalogu produktów ten pasek tak się nazywa.

    Wprowadzanie 'prywatnych' nazw na przedmioty może tak się właśnie skończyć - nieporozumieniem w dyskusji.

    Od tej chwili równie dobrze mogę nazywać swoje obiektywy "gripami" - też czasami za nie chwytam podczas transportu aparatu
    Aparaty, obiektywy, lampy.

  8. #48
    jarekp
    Guest

    Domyślnie

    teraz to sie juz calkiem pogubilem

    czy to aby napewno nie jest forum dla git-ludzi ? )

    to nie ja zaczalem temat pieniedzy...

  9. #49
    Początki nałogu
    Dołączył
    Mar 2007
    Posty
    422

    Domyślnie

    Chyba musisz podać definicje "git-ludzi" - jak sam widzisz, może być problem z interpretacją
    Aparaty, obiektywy, lampy.

  10. #50
    jarekp
    Guest

    Domyślnie

    p.s. ale toreb i statywow to juz nie musiales wyliczac )) czy to jest wlasnie sens pojecia wypasione ? Polski jezyk jest bardzo bogaty, wiem o tym, bo sam wladam nim calkiem niezle. nie wisi mi kalafiorem )) hej, ja sie usmiecham piszac to... wyluzujmy...

Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 34567 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •