Canon EOS 5D - jaką lampę błyskową wybrać?

[fotokaczy]

tylko 580ex

[micles]

580exII. Wiesz, że masz już najlepszy sprzęt w tej klasie - a za niedużą dopłatą w stosunku do 430.

[sadaman]

580exII. Wiesz, że masz już najlepszy sprzęt w tej klasie - a za niedużą dopłatą w stosunku do 430.

A ja tam jakoś nie widzę sensu dopłacania do 580ex II skoro na 5D nie wykorzysta się w pełni jej mozliwości ktore zostały w nią zaimplantowane...chodzi mi np o pełne sterowanie nastawami lampy z poziomu body - 5D MKI tego nie posiada.
Wydaje mi się że zwykła 580ex wystarczy, ewentualnie METZ 58 / sam posiadam i współpraca z 5-ką jest znakomita.

[Fik]

Ooooo tak Metz 58 af1.
Dokładnie - tańszy , i ma kukułkę - nie do zastąpienia !!!

[micles]

Wydaje mi się że zwykła 580ex wystarczy

II szybciej się ładuje. Jeszcze jedno to to, że lampę, podobnie jak i szkła, kupuje się (przynajmniej ja kupuję) tylko raz :P

[magix]

Osobiście powiem ze lepiej kopić wersję II. Dwójka jest zdecydowanie lepiej wykonana i szybsza od wersji I.
Pozdrawiam

[Tomeksad2]

Ja przed wyborem lampy sporo się naczytałem na ten temat i chociaż nie robię wesel itp to jednak wybrałem 580 EX II bo dobrze jest mieć świadomość, że jak będzie trzeba to jest zapas mocy. Też czytałem opinie o 430 - ce, że dla jednych jest dobra dla innych za słaba, bo jednak każdy ma inne oczekiwania i wymagania, to co dla jednego jest dobre dla innego to samo może być nie do przyjęcia. Zresztą, pomijając kwestie finansowe, tak jest ze wszystkim, jednemu starczy kit innemu elka. Jedno jest pewne, warto kupić lampę czy to 430,580 lub inną, bo dają możliwość operowania palnikiem i odbijania światła od różnych powierzchni, a to daje całkiem inną jakość fotografii.

[sadaman]

Jedno jest pewne, warto kupić lampę czy to 430,580 lub inną, bo dają możliwość operowania palnikiem i odbijania światła od różnych powierzchni, a to daje całkiem inną jakość fotografii.

Jedno jest pewne Metz 58 - głównym palnikiem operujesz tak jak ci pasuje odbijając światło od tej powierzchni na którą ja sobie skierujesz. Natomiast drugim palnikiem zwanym "kukułką" doświetlasz sobie delikatnie centralny plan niwelując np ewentualne cienie które mogą powstać.
Bardzo dobry i użyteczny dodatek. Ilość błysków w serii które udało mi się zliczyć to 23 błyski - później zapchał się bufor w 40D - podejrzewam że mogłaby więcej
Możliwość aktualizacji firmware z poziomu pc
Obudowa gorszej jakości niż ta używana w Canonach...ale bez przesady, aż tak źle nie jest. Natomiast napewno moim zdaniem otrzymujesz bardziej funkcjonalne narzędzie pracy. A skoro ma to być do 5D MKI - to nie potrzebna byłaby "mi" lampa która oferuje możliwość sterowania z poziomu Body, bo nigdy tego nie wykorzystasz "chyba że masz w perspektywie przejście na nowsze Body i taka funkcjonalność by cię zadowalała".
Obrót palnik "prawie" 360 stopni.

Tak czy owak - opinie forumowiczów sa różne, każdy zachwala swoje > ja stawiam na METZA choćby z tego powodu że od zawsze specjalizowali się produkcji lamp błyskowych

[gwozdzt]

drugim palnikiem zwanym "kukułką"...

co jest kompletną bzdurą, ponieważ określenie 'kukułka' odnosi się do lamp wyskakujących z aparatu (przez analogię do kukułki wyskakującej z zegara :-)), natomiast ten drugi palnik w Metzu jest stały, nieruchomy i niewyskakujący...

[sadaman]

co jest kompletną bzdurą, ponieważ określenie 'kukułka' odnosi się do lamp wyskakujących z aparatu (przez analogię do kukułki wyskakującej z zegara :-)), natomiast ten drugi palnik w Metzu jest stały, nieruchomy i niewyskakujący...

Fakt
Jednak tak się przyjęło i tak ją niektórzy określają...ot taki se przypadek, który chyba dobrze określa zdolność naszego narodu do przypisywania przedmiotom tudzież funkcjom absurdalnych nazw;-)
Możnaby nawet powiedzieć że nieraz to unikaty jedyne w swoim rodzaju:grin:

Koniec OT