Fotojoker to nie Canon i robienie wystawki to inicjatywa FJ a nie Canona.
Nie rozumiem tej troski o marketing Canona. Niech się Canon martwi o to jak sprzedać swoje produkty i na tym zarabiać a nie użytkownicy.
Chyba dla niektórych ludzi prestiż posiadanej marki jest czymś strasznie ważnym i chcieliby oglądać logo producenta swojego aparatu na każdym rogu ulicy bo się wtedy lepiej czują. Znajomym mogą się pochwalić "mam canona" będąc pewnym że wszyscy będą wiedzieć że to nie chodzi o drukarkę :-)
Na tej wystawce w FT widać (jak napisałem) kto nad kim "góruje". Zgadzam się z Tobą, że dana firma musi się martwić o sprzedaż swoich produktów. Z kolei jak użytkownicy nie mają czego obejrzeć i "pomacać" w swojej ulubionej marce (tzn wybór jest o wiele mniejszy niż u konkurencji), to jest już powód troski o to, co bardzo lubią. I właśnie chyba z tego powodu jest ta "troska".
C R5m2; C RF 24-70 L; C RF 100-500 L
Eee, we wrocławskich fotopajacach Canona jest całkiem sporo i to już od wielu miesięcy. Tyle że ostatnio generalnie zrobił im się tłok w gablotkach, bo poza C i N jest też sporo Sony, chyba nawet najwięcej.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Wiadomo że fotojoker to nie sigma-procenter (wrocław) gdzie przychodzę i mogę "pomacać" praktycznie wszystkie topowe szkłai inne zabawki każdego producenta i jakoś nie przeszkadza mi tam, że nie ma żadnego loga C.
Fotojoker to sklep dla mas ze sprzętem mniej zaawansowanym (chociaż ostatnio D700 sie w nim pojawiło).
A Canona żeby kupić to trzeba się postarać, poszukąc, odstać w kolejce jak za czasów komuny, miesiące w kolejce by kupić wymarzonego trabanta ...
Akurat kilka dni temu musiałem kupić lustrzankę Canona dla ojca w prezencie. Obdzownilem wszystkie lokalne specjalistyczne foto sklepy, nigdzie nie było. Podjechałem do FJ i dostałem od ręki, cena w zasadzie taka sama jak w necie.
Przed chwilą trafiłem na to forum szukając opinii o serwisie canona. Trafiłem na ten wątek, doszedłem do 3 strony i już któryś raz czytam pochwalne opinie o nikonie. No i nie wytrzymałem.
Ludzie, nie macie pojęcia o czym piszecie. Nikon Polska to dno, serwis nikona to szczyt chamstwa i bezczelności. Niekompetencja (godzinę temu przeczytałem na forum nikona, jak ktoś zgłosił się do serwisu, bo wygaszanie LCD nie bardzo działa w nowiutkim aparacie; powiedzieli mu, że nie wiedzą, jak to naprawić, a w ogóle to to nie podlega gwarancji; nowy sprzęt nie działa i to nie podlega gwarancji!!!!!!!). Poza tym naprawiając jedno spierdzielą coś innego! I mówię to nie tylko opierając się na opiniach innych, ale właśnie jest to opinia poparta moim osobistym doświadczeniem.
W analogu od nastu używam canona. Na skutek różnych sytuacji w cyfrę wszedłem w nikona. I żałuję. Sprzęt nikona jest sporo awaryjny, co przy kompletnie tandetnym serwisie staje się mocno kłopotliwe.
Straciłem kupę kasy, żeby się dodzwonić do nikona (tam się łączycie z jakąś centralą, przy czym czas rozmowy leci, a do rozmowy rzadko dochodzi). Wreszcie mi się udało mi się dodzwonić. Jakaś pinda nie potrafiła odpowiedzieć na żadne pytanie. Kompletne dno.
A tu macie Magdę (nie wiem kim jest), która, jak się domyślam związana z canonem, przynajmniej próbuje z Wami rozmawiać.
A teraz dalej sobie wątek poczytam.
No cóż potwierdza się stara opinia "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner