A to kolejna sprawa dla której wstępnie skreślam Linuxa - brak czasu i lenistwo.
Jeśli Wine + 16bit Tiff + DX 10 będzie działać ale po -nastu/-dziesięciu godzinach czytania i grzebania w configach itp to dziękuję. Na studiach miałem więcej czasu to się bawiłem różnymi Linuksami i na swoim kompie, i na serwerze w kafejce w której pracowałem, więc pewnie bym sobie poradził... ale te czasy minęły i teraz bardziej szanuję swój wolny czas.
Do tego PS i gry z DX10 pod Wine powinny mieć zbliżoną wydajność do Windowsowych. Jeśli nie ma to znowu dziękuję. Nie po to mam kompa za ładne parę tys i PS za kolejne tysiące by się męczyć z Linuksem tylko po to "bo się da".
Wine to pewnie kompromis, pewnie się da ale kosztem czegoś. Dla ludzi szukających minimum kompromisów a mających dość szerokie a uniwersalne wymagania, to jednak pewnie nie najlepsze rozwiązanie.
Cały czas podkreślam że gdybam, na podstawie tylko tego co wyczytałem przy różnych okazjach, nie miałem okazji używać Wine. Ale jego zwolennicy w swojej argumentacji mogą chyba rozsądnie ocenić kompatybilność i wydajność i odpowiedzieć na moje gdybania.