Zostawiam na jakiś czas Bałkany oraz górskie wędrówki, obierając diametralnie inny kierunek... 100 kilometrów wgłąb Bałtyku, czyli pocztówki z Bornholmu.

8.


9.


10.


11.

Jak zwykle, zapraszam do komentowania, krytyki, mądrzenia się, etc