Oczywiście, że pytałem.
Nie było opcji zrobić zdjęcie bez pozwolenia, od razu wyganiali. Podchodziłem, pytałam, jeżeli nie rozumieli po angielsku to zawsze gestykulacja pomagała!
Generalnie to oni chcieli, aby robić im zdjęcia, podawali swoje maila z prośbą wysłania kilku fot. Wydaje mi się, że to też dla nich pewnego rodzaju rozgłos, nie wiem czy to im potrzebne, ale tak to odbieram.
~Elandril: no fakt, drugie było rozjaśnione i to sporo, aczkolwiek o taki efekt mniej więcej mi chodziło, może ciut za bardzo szumi, ale wydaje mi się, że da się to znieść.![]()