Skoro usunięto mój wątek, bez żadnej informacji, to zamieszczam tylko zaproszenie oraz treść usuniętego wątku ...

Koncert w Bydgoszczy z 30.01.2009r. w hali "Łuczniczka".

Piękny, wzruszający wieczór ... i wielki "The Wall" Pink Floyd - http://www.pbase.com/hofi/wall


[Paenka]
No żesz w ku***eczkę... przepraszam za użycie niecenzuralnych słów ale aż poczułam smak tego koncertu oglądając te zdjęcia. Jest tego więcej? No i jakość też świetna!

EDT: a jest..nie zauważyłam linku:wink:
Jest tego więcej?

[hofi66]
Jeszcze kilka się znajdzie dla Ciebie :wink:
Proszę bardzo --> http://www.pbase.com/hofi/wall (oglądać w "original")

Pozdrawiam
Marek

[OsMax]
Jakościowo ładne jak zawsze bez zmian. Ale to co się dzieje w kadrze bardzo statyczne. Ja osobiscie nie poczulem sie jak na koncercie. Troche brak emocji.

[hofi66]
To nie jest klasyczny koncert, ale rock opera. Brak biegających podskakujących, długowłosych chłopaków :smile: Siła "The Wall" jest w tekstach, muzyce i animacjach :wink: Przez większość czasu muzycy nie byli podświetleni a narracja prowadzona była za pomocą obrazów w tle. Nie ma tu typowej dynamiki i tyle.

[OsMax]
Nie chodzi mi o dynamike w stylu bieganie i skakanie. Emocje, zblizenie na twarz grymasna jakas w ciekawym tlem itp. Jesli zrobilbys go drugi raz to ok ale jesli napiszesz ze nie to nie ma rozmowy. Zdjecia sa dobre tak jak powiedzialem ale brakuje mi troche zblizen.

[timo]
dla mnie rewelka, widac, ze miales znacznie lepsze warunki do pracy, niz ja we wrocku. miales akredytacje? ja mialem, ale i tak ciezka spawa - 3 utwory pod scena, ale moglismy sie poruszac tylko po srodkowych 3-4 metrach szerokosci sceny i nie dalej niz 2-3 metry od niej, a fotografow troche bylo... poza tym jeden z tych 3 utworow byl niemal calkowicie ciemny... a pozniej siedzialem w niekorzystnym sektorze, wiec tez nie mialem na nic szans...

[ery_g]
Super! Bardzo dobre zdjęcia. A mnie niestety tam nie było:sad:

[hofi66]
Dzieki.

Chyba warunki mieliśmy podobne (wnioskuję, z tego co piszesz) bo:

1. Miałem akredytacje i ochrona pod nadzorem zaprowadziła nas pod scenę, gdzie też 3 pierwsze utwory i to jeszcze w dodatku takie, że ciemno i raczej mało interesująco.
2. Po tych trzech utworach wyprowadzono nas poza halę i nie mogłem dostać się na koncert - kazali zostawić plecaki w samochodzie (a nie mam) i wtedy wejść już bez sprzętu, ew. w szatni (bez możliwości depozytu, ryzyko duże) albo opuścić obiekt. Lepiej mieli Ci, którzy na początku po prostu zaszyli się w sektorach i nie poszli do tego miejsca dla fotoreporterów.
3. Zdeterminowany, zirytowany przekonałem jakaś kobietę od akredytacji (bo z ochroną żadna rozmowa, pilnowali mnie jak skazanego), że żona siedzi i mam tam miejsce i że nie mogę tego sprzętu zostawić w szatni. Wszedłem, tracąc na tej "walce" 1-2 utwory ...
4. Pofociłem więc z kilkudziesięciu metrów tyle, ile się dało. W przerwie ochrona znów kazała mi opuści halę, ale skończyło się na schowaniu L-ek :smile:. Potem znów coś zrobiłem z dalszych sektorów.
5. Na drugi raz poproszę kogoś, by zrobił jeszcze ujęcia ze mną, a wtedy zobaczycie, ile emocji i determinacji można pokazać w reportażu z koncertu :smile:

Pozdrawiam,