To bardzo ciekawe bo ze znajomymi robiłem test 20D vs 40D vs 50D w kwestii szumów i generalnie wyszło na to, że przy 100% powiększeniu poziom szumów był na takim samym poziomie. Czyli co to znaczy generalnie?
A no to, że w nowych generacjach zwiększyli wielkość matrycy bez pogorszenia poziomu szumów ma to taki efekt, że po prostu możemy robić coraz większe odbitki nie zwiększając szumów. Do malych odbitek to nie ma różnicy. Sprzęt to moje 40D, 50D micles'a i 20D znajomego właściciela laboratorium foto, wnioski nasze wspólne: 3 osób, w tym jednej doświadczonej - więc też nie wyssane z palca ;-)
(P.S. różnica jeszcze w WB 20D i 50D zdecydowanie cieplejsze od 40D. W praktyce jest tak, że w świetle żarówek 40D robi mniej żółte ale w naturalnym są trochę za zimne - moim OSOBISTYM zdaniem.)