Używam Epsona P50 CISS z tuszami z Allegro po 10zł/100ml + papiery od Mabitech'a, a to (co najważniejsze) oprofilowane przez przemiłego forumowicza, który właściwie mnie "ponawigował" w temacie kolorów. Drukuję wyłącznie w postaci albumów (papier dwustronny), moim zdaniem odbitki 10x15 taniej, szybciej i wygodniej jest dawać do labu, ale A4, to już inna bajka. Uważam, że efekty, które uzyskałem, uwzględniając koszty, są więcej niż zadowalające. Do tego dokupiłem termo-bindownicę i albumy wychodzą "miodzio". Ale uprzedzam, że "zabawy" przy tym jest sporo.