co do zarobków, to z ciekawości zarejestrowałem się ostatnio na forum dla fotoedytorów, tak z ciekawości żeby poczytać o czym gadają - wielu z nich narzeka, że ma ciśnienie z góry na tanie lub wręcz darmowe fotki jak się da. Że oni by nawet może i chcieli, ale nie mogą jeśli mają wybór: lepsza i droższa, albo gorsza, ale tańsza/darmowa - to biorą z reguły tę drugą...
W ogóle mam ostatnio kryzys. Zarobiłem sobie na sprzęt, ale jak już go mam, to powoli nie chce mi się fotografować i zająć tym na całego. Jeśli chodzi o reportaż to chyba przestałem wierzyć w misję i nawet obejrzany ostatnio War Photographer mi tego poczucia nie przywrócił. Zawsze interesowało mnie robienie zdjęć, z których wynikało by coś dobrego dla innych. Tak to sobie wyobrażałem. Heh, naiwniak.