Przy chodzeniu w grupie, która nie robi za wielu przerw trzeba mieć przewagę kondycyjną i ograniczyć czas na zrobienie zdjęcia. Czasem musisz poczekać, aż wszyscy schowają się za zakręt/skałę, chwilę później chcesz być z przodu, żeby nikt Ci nie właził przed szkło. Oczywiście wykluczam sytuację, w której co parenaście minut hamowałbym grupę - sam nie chciałbym być tak traktowanyinna sprawa, że przy atrakcyjnym zachodzie słońca zwykle nikt nie ma nic przeciwko chwili przerwy i podziwianiu widoku, co samo się prosi o wyciągnięcie statywu :-D
Typowo na zdjęcia jeżdzę w "grupie" 1-3 osoby, przy wyjeździe bardziej towarzyskim jednak nie można skupiać się tylko na fotografii. Samemu trzeba znaleźć złoty podział czasu między fotografię, marsz a pozostałych uczestników wycieczki![]()