Juz mam dość... wywaliłem tyle kasy, a okazało się, że matryca zasyfiona fabrycznie. Kupiłem jedna gruchę, drugą - wiekszą... dmuchałem, dmuchałem i dmuchałem... i nic! A może to nie matryca, tylko obiektyw? Może ktos z was zerknie i powie.. Dzwoniłem już do serwisu i do 14 dni mają naprawić, ale wakacje i jak teraz dawać sprzęt do serwisu. O rany... :-x

a tu w powiekszeniu:



dmuchałem też na obiektyw, bo wydawało mi się, ze przy zmianie ogniskowej te kropeczki troszkę się powiększają, ale nic to!

dla porównania tutaj zdjęcie w full rozdziałce:

http://www.wbp.krakow.pl/voy/canon/brud.jpg
http://www.wbp.krakow.pl/voy/canon/img_702.jpg
http://www.wbp.krakow.pl/voy/canon/img_704.jpg

zwróćcie uwagę na tą kropkę po lewej u dołu...

pozdrawiam