Tak, od obiektywu .
Rozebrać aparatu to raczej bym się nie odważył.
Aczkolwiek człowiek w desperacji robi różne dziwne rzeczy.

Ja z czystym sumieniem opisałem swoją metodę.
Nie ukrywam, że najpierw próbowałem wydmuchiwania.
Dopiero bezowocne próby oraz rozmowa z serwisem doprowadziła mnie to powyższych kroków.
Myślę, że jakbym mieszkał w pobliżu serwisu spróbowałbym jednak osobiści z nimi porozmawiać.