doskonale to rozumiem. Tez mi to na poczatku spac nie dawalo ale uodpornilem sie. A dla spokojnosci to po powrocie mozesz podskoczyc do serwisu.Zamieszczone przez anhelli
doskonale to rozumiem. Tez mi to na poczatku spac nie dawalo ale uodpornilem sie. A dla spokojnosci to po powrocie mozesz podskoczyc do serwisu.Zamieszczone przez anhelli
ech.. podskoczę jednak do tego serwisu. Tak sobie myślę: człowiek sprzedaje poczciwego A60, zbiera kasę, kupuje 300d i gdy zobaczy takie coś, to normalnie "telepie" nim wewnątrzZamieszczone przez tpop
Ale widzę, ze "syfiarstwo matrycowe", to rzecz powszechna, dobrze że przynajmniej serwis zrobi czyszczonko za free i przesyłka DHL'em jest darmowa. :razz: w Krakowie serwisu nie ma...
??:
dziękuję wszystkim za pomoc!
![]()
Ostatnio edytowane przez anhelli ; 26-07-2005 o 15:34
Canon 60d + 17-40L + 35 f/2.0
Hehe, ja kiedys koledze pol-zartem napisalem "fotka fajna, ale masz syf na matrycy"Zamieszczone przez anhelli
Kolega wzial to na powaznie i uderzyl ze.. sprezonym powietrzem (z wiadomym efektem). Ostatecznie wszystko sie dobrze skonczylo, ale chyba do tej pory ma do mnie uraz ;-)
Nie, nie masz zadnych plamek, masz 10x czystsza matryce niz moje 10D/20D po pol godzinie dmuchania. Serwis niepotrzebny.Zamieszczone przez anhelli
super esej, wydrukowałem i dołączyłem do instrukcji obsługi, wielkie dziękiZamieszczone przez djtermoz
20D / 17-40 f4 L / 50 f1.4 / 70-200 f4 L
Zamieszczone przez djtermoz
..ależ esej jest super, takze wydrukowałem i trzymam przy innych instrukcjach...![]()
dzięki
Canon 60d + 17-40L + 35 f/2.0
Kupiłem kiedyś spręzone powietrze firmy "TETENAL" czyli produkt powiniem być dobrej jakości, kosztowało to z 25 zł i co...
Naplułem na matryce czymś co późnij ciezko było doczyscić. Dobrze że to była matryca przystawki, łatwo się dało umyć.
20D, 6D
eee, TETENAL jest super! bardzo sie przydaje do przedmuchania np. w ścianie dziury pod kołek rozporowyZamieszczone przez TomekD
![]()
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Miałem paprochy na matrycy i dmuchanie nic nie dało.(20D)
Rozmowa z serwisem (telefoniczna) doprowadziła mnie do palpitacji serca ponieważ na moje pytanie: Jak nic nie da dmuchanie to co zrobią i za ile ?
Z długich rozmów w tle wynikało, że trzeba go rozebrać a tego nigdy nie robili i będzie kosztowało nie mniej niż 200 PL, do tego dochodzi wysyłanie, a że opinia na ich temat nie jest rewelacyjnapostanowiłem sam zabrać się do pracy.
Jako, że całość nie może być tak delikatna jak piórko - aparat bywa w trudnych warunkach eksploatowany (wstrząsy, itp.) wyszło mi, że można( w moim przypadku trzeba) jednak dotknąć CMOS'a. najpierw zrobiłom to wilgotną microfibrą, ale to nic nie dało.
Co Pomogło (oprócz naprawdę du...żej odwagi i desperacji):
- zestaw hama (dostępny w byle jakim sklepie FOTO - 20PL), najpierw zrobiłem próby na szkłach.
- najdelikatniejszym pędzelkiem (i najcieńszym do plakatówek) naniosłem płyn
- papiermem go wysuszyłem (przyciskając w/w pędzelkiem)
- jak było suche to co zostało (widać było na zdjęciach) dało się wydmuchać dołączoną gruszką.
Po tym wszystkim paprochy zniknęły, a zdjęcia są OK.
Aparat nie dostał fioła i robi zdjęcia OK.
Całość wykonywałem z drżeniem serca, ale się udało !!! :-D
W wyniku dmuchania mam lekki paproch na matówce, ale to kolejny problem do rozwiązania, jak ochłonę to wymyślę jak to usunąć (matówka jest lekko zakryta przez migawkę).
Moim zdaniem, nie demonizujmy delikatności tych aparatów, wbrew pozorom to kawał solidnego sprzętu i ostrożna praca przy nim, nie powinna mu zaszkodzić.
Zamieszczone przez AdMi
Ale w koncu zrobiles to bez rozbierania aparatu, tylko przez dzure z przodu?
eos 10D, zenit TTL
kilka obiektywów, statyw, wężyk home made...
Tak, od obiektywu .
Rozebrać aparatu to raczej bym się nie odważył.
Aczkolwiek człowiek w desperacji robi różne dziwne rzeczy.
Ja z czystym sumieniem opisałem swoją metodę.
Nie ukrywam, że najpierw próbowałem wydmuchiwania.
Dopiero bezowocne próby oraz rozmowa z serwisem doprowadziła mnie to powyższych kroków.
Myślę, że jakbym mieszkał w pobliżu serwisu spróbowałbym jednak osobiści z nimi porozmawiać.