po długich namyśleniach którą gruszkę wybrać, szukaniu szpatułek gdzie będzie tanio w komplecie z gruszką, postawiłem po prostu aparat na statywie, wziąłem dużą pompkę (taka stojąca, grubości rynny) do materacy z założoną wąską końcówką (2mm wewn. na wylocie), podmuchałem kilka razy na tyle mocno ile dało radę, po czym z powrotem szkło -> biała kartka -> f22 -> z kilkunastu paprochów i dwóch nitek został aż 1 pyłek, w samym rogu. Najmniejszy otwór na jakim od przypadku do przypadku działam to f11, a wtedy ów pyłek jest z trudem widoczny. poza tym zawsze można go występlować.
Jak dla mnie to wystarczy, a kilka dych w kieszeni zostało
To miałeś chłopie dużo szczęscia że ta pompka nic z siebie nie wypluła na matrycę , pomijajac napewno nie do konca wolne od kurzu powietrze które zassała , a kończąc na jakiś smarach które napewno gdzieś w pompce są .

Teraz się udało , następnym razem może się nie udać i będzie problem ...