Skorcilo mnie wyczyscic matryce odkurzaczem - zadzialalo, roznica na spory plus. Jednak mimo, ze bylo naprawde ok, postanowilem zrobic to ponownie... Za drugim razem powyciagalo mi w strone komory prwie wszystkie lamelki migawki, mimo, ze trzymalem BULB dokladnie. Cale szczescie udalo sie je "poukładac" i dziala wszystko po staremu (fartem nie byly popekane, ani specjalnie pogniecione). Nie udalo sie zrobic tego przez komore, musialem rozebrac aparat i dostac sie do migawy z obu stron.

Wiec nie polecam sposobu czyszczenia :]

Tu foto w trakcie rozbierania.