No to ja zabiorę głos jako młodszy przedstawiciel słuchaczy "trójki". W zasadzie to jedyne radio, którego słucham. Zaczęło się od słuchania z ojcem trzech kwadransów jazzu jakieś 10 lat temu, a potem to jakoś tak zawsze trójka mi towarzyszyła. Chyba obecnie jako jedyne oferuje coś więcej niż inne popularne stacje, a dzieje się tak zapewne dzięki charyzmatycznym prowadzącym. Kaczkowski z Minimaxem - klasyka, Mann - jego rewelacyjne poczucie humoru, tanie granie i piątkowe poranki, Kydryński - siesta, Jan Ptaszyn - trzy kwadranse jazzu. Do tego takie audycje jak historia powszechna rock&rolla, trójka pod księżycem (zaraz się zaczyna), urywki z rozrywki i w zasadzie długo można by wymieniać, bo chyba każdy znajdzie coś dla siebie w trójce (jak kiedyś był tydzień z Led Zeppelin to szalałem ze szczęścia). No i niech mi ktoś powie, że zna lepsze radio...