Maciej Stuhr jest zdecydowanie bardziej medialny, często jest w telewizorze, przeciętny czytelnik Faktu czy SE go dobrze zna. Piotra Kaczowskiego znają jedynie słuchacze trójki i pasjonaci prawdziwego rock'a, więc zupełnie nie ten target.
Pamiętam, sam szukałem wówczas jakiegokolwiek substytutu prawdziwej Trójki, ciężko było :-) Na szczęście jedyna pozostałość tamtych czasów to jedna pani redaktor, puszczająca współczesną muzykę nie najwyższych lotów... no bo Grażyna Dobroń to byłą od zawsze ;-)