..."wszędzie" to pojęcie względne jak "prawie"... Po co zmieniac wlasciciela... Jak wiesz, zyjemy w kapitalizmie i wiekszy kupuje mniejszego. Zawsze tak bylo i bedzie. To sa interesy.
Ale wracajac co meritum sprawy, to kupowalem u nich puszke, szkla, palnik i wszystko bylo na czas. Jedynie palnik do 2 tygodni w okresie swiatecznym. Wiec, to jest tak.. Czasem sie trafi, ze brak jest czegos na stanie i trzeba czekac. Nikt teraz nie sprowadza po iles tam egzemplarzy sprzetu, ktory nie schodzi czesto i gesto. Nawet sklepy na miejscu, nie maja np. kilku szkiel do wyprobowania. Fajnie by bylo, jakby mozna bylo przebierac. Ale nikt o zdrowych zmyslach sobie takiego bata nie ukreci, sprowadzajac sprzet ktory byc moze nie zejdzie lub zmieni sie kurs euro... Ale mozna jak JapanFoto na zas... Kasy nabrac a potem nie ma za co kupic jak wszystko podskoczylo, wiec trzeba sie zwijac... Tak zle i tak niedobrze.