uwaga na pstryk.pl

[wojkij]

Ostatnio zamawiałem u nich kilka gratów i z tego co się dowiedziałem w rozmowach telefonicznych to przez ostatnie miesiące mieli spory bałagan bo zmieniali lokalizacje, magazyn, właściciela itd. Długo się czeka na załatwienie nawet drobnych rzeczy ale braku uczciwości na pewno nie można im zarzucić, nie robią problemów przy zwrotach, pracownicy też są dość rzeczowi i konkretni - jak się komuś specjalnie nie śpieszy to polecam.

[freerondo]

Ostatnio zamawiałem u nich kilka gratów i z tego co się dowiedziałem w rozmowach telefonicznych to przez ostatnie miesiące mieli spory bałagan bo zmieniali lokalizacje, magazyn, właściciela itd. Długo się czeka na załatwienie nawet drobnych rzeczy ale braku uczciwości na pewno nie można im zarzucić, nie robią problemów przy zwrotach, pracownicy też są dość rzeczowi i konkretni - jak się komuś specjalnie nie śpieszy to polecam.

ale ile można czekać?? wszędzie aparaty są dostępne, a czekając i wierząc w zapewnienia, że już w tym tygodniu będą straciłam miesiąc!! w dzisiejszych czasach czekać na przesyłkę miesiąc! niepoważni ludzie. znam takie teksty i śmierdzą mi na kilometr! skoro firma dobrze się kręciła to po co zmieniać właściciela - w tą i z powrotem, magazyny?

[ExploRa]

ale ile można czekać?? wszędzie aparaty są dostępne, a czekając i wierząc w zapewnienia, że już w tym tygodniu będą straciłam miesiąc!! w dzisiejszych czasach czekać na przesyłkę miesiąc! niepoważni ludzie. znam takie teksty i śmierdzą mi na kilometr! skoro firma dobrze się kręciła to po co zmieniać właściciela - w tą i z powrotem, magazyny?

..."wszędzie" to pojęcie względne jak "prawie"... Po co zmieniac wlasciciela... Jak wiesz, zyjemy w kapitalizmie i wiekszy kupuje mniejszego. Zawsze tak bylo i bedzie. To sa interesy.
Ale wracajac co meritum sprawy, to kupowalem u nich puszke, szkla, palnik i wszystko bylo na czas. Jedynie palnik do 2 tygodni w okresie swiatecznym. Wiec, to jest tak.. Czasem sie trafi, ze brak jest czegos na stanie i trzeba czekac. Nikt teraz nie sprowadza po iles tam egzemplarzy sprzetu, ktory nie schodzi czesto i gesto. Nawet sklepy na miejscu, nie maja np. kilku szkiel do wyprobowania. Fajnie by bylo, jakby mozna bylo przebierac. Ale nikt o zdrowych zmyslach sobie takiego bata nie ukreci, sprowadzajac sprzet ktory byc moze nie zejdzie lub zmieni sie kurs euro... Ale mozna jak JapanFoto na zas... Kasy nabrac a potem nie ma za co kupic jak wszystko podskoczylo, wiec trzeba sie zwijac... Tak zle i tak niedobrze.

[bebesky]

wszędzie aparaty są dostępne,

znaczy gdzie?

poza tym patrząc na ceny dziwię się że ktoś w pstryku w ogóle kupuje.
Przecież to jeden z droższych sklepów